Tam gdzie niektórzy załamują ręce, inni szukają okazji by zarobić. Panika związana z zagrożeniem świńską grypą napędza sprzedaż produktów ochronnych, zwraca uwagę „USA Today”.
„Gdy stajemy przed potencjalnym zagrożeniem, mamy tendencję do wyobrażania sobie najgorszego scenariusza", twierdzi psycholog Jerald Jellison. To na tym mechanizmie opierają swoją strategię liczni sprzedawcy, proponujący ludziom produkty, które rzekomo chronią przed epidemią.
Firmy farmaceutyczne oraz indywidualni sprzedawcy w całych Stanach Zjednoczonych oferują przeróżne towary – od różnego rodzaju maseczek i odzieży ochronnej, po antywirusowe mikstury. W wielu przypadkach skuteczność proponowanych produktów nie została naukowo udowodniona.
Na przykład, firma z Fort Lauderdale w stanie Floryda, umieściła w swojej ofercie olejek z oregano, który ma ponoć działanie antybakteryjne i antywirusowe. Niewielka buteleczka specyfiku kosztuje 70 dolarów. Przez Internet można również zamówić „specjalny" zestaw ochronny (25 dolarów), w którego skład wchodzą: maseczka ochronna, lateksowe rękawiczki, okulary ochronne i płyn do dezynfekcji rąk. Chętnych nie brakuje.
MN
Firmy farmaceutyczne oraz indywidualni sprzedawcy w całych Stanach Zjednoczonych oferują przeróżne towary – od różnego rodzaju maseczek i odzieży ochronnej, po antywirusowe mikstury. W wielu przypadkach skuteczność proponowanych produktów nie została naukowo udowodniona.
Na przykład, firma z Fort Lauderdale w stanie Floryda, umieściła w swojej ofercie olejek z oregano, który ma ponoć działanie antybakteryjne i antywirusowe. Niewielka buteleczka specyfiku kosztuje 70 dolarów. Przez Internet można również zamówić „specjalny" zestaw ochronny (25 dolarów), w którego skład wchodzą: maseczka ochronna, lateksowe rękawiczki, okulary ochronne i płyn do dezynfekcji rąk. Chętnych nie brakuje.
MN