Zagraniczni przedsiębiorcy coraz bardziej doceniają atuty polskiej gospodarki. Rosną notowania naszego kraju jako miejsca, gdzie warto budować fabryki - pisze "Rzeczpospolita".
Nasz kraj awansował z 15. na 5. miejsce w najnowszym rankingu atrakcyjności inwestycyjnej PricewaterhouseCoopers, do którego dotarły "Rz" i Radio PiN. W zestawieniu 20 państw wyprzedzają nas jedynie Chile, Bułgaria, Malezja i Chiny.
Według ekspertów PwC, jednej z największych w świecie firm audytorsko-doradczych, Polskę korzystnie wyróżniają m.in. duży rynek pracy, stabilna sytuacja polityczna i członkostwo w UE.
Zdaniem PwC w Polsce będzie przybywać szczególnie dużo zakładów badawczych oraz fabryk motoryzacyjnych, biotechnologicznych i elektronicznych. Zachętą pozostaną niskie koszty. Ale napływ inwestycji osłabia kryzys. Już w ubiegłym roku zmniejszyły się one z 16,6 do 12 mld euro. W tym mogą spaść do 6-7 mld euro.
Ranking PwC jest kolejnym bardzo dla nas korzystnym. W 2008 roku 834 menedżerów z 43 państw pytanych przez Ernst & Young wskazało Polskę jako najlepsze miejsce dla nowych inwestycji w Europie - przypomina "Rz".