Kolejne kraje rezygnują z manewrów NATO w Gruzji

Kolejne kraje rezygnują z manewrów NATO w Gruzji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Za namową Rosji z udziału w ćwiczeniach NATO w Gruzji zrezygnowało pięć z 19 krajów, które zamierzały w nich uczestniczyć – informuje dziennik „Wiedomosti”.
Gazeta wylicza, że plany wysłania swoich żołnierzy na manewry Sojuszu porzuciły Łotwa, Estonia, Kazachstan, Mołdawia i Serbia.

Powołując się na ambasadora Rosji przy NATO Dmitrija Rogozina, „Wiedomosti" podkreślają, że trzy ostatnie państwa uczyniły to po konsultacjach z Moskwą. „Kraje te wsłuchały się w naszą reakcję i rozważyły sens, a także cenę relacji z Rosją” – przytacza słowa Rogozina dziennik.

Według rosyjskiego dyplomaty, lista państw, które odstąpią od udziału w ćwiczeniach, nie jest ostateczna. „Wiedomosti" zwracają uwagę, że wśród uczestników wciąż figurują Armenia i Azerbejdżan.

„Rosję niepokoi sam fakt ćwiczenia współdziałania NATO i Gruzji" – podkreśla gazeta.

Przywołując ocenę anonimowego źródła w ministerstwie obrony Rosji, „Wiedomosti" wyjaśniają, że „fakt zorganizowania takich manewrów dowodzi, iż Sojusz jest gotów dzielić się z Gruzją informacjami, które mogą być wykorzystane przeciwko Rosji”.

Dziennik cytuje też analityka Igora Korotczenkę, byłego oficera rosyjskiego Sztabu Generalnego, którego zdaniem, pod osłoną współdziałania Gruzji i NATO ćwiczone będą działania armii gruzińskiej w składzie sił koalicyjnych Sojuszu przeciwko siłom zbrojnym Rosji.

Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow oświadczył w ubiegłym tygodniu, że jego kraj nie weźmie udziału w manewrach NATO w Gruzji i radzi innym krajom, by postąpiły podobnie.

„Jesteśmy przekonani – i mówimy o tym naszym partnerom – że niebezpiecznie jest przytakiwać obecnemu reżimowi gruzińskiemu, który nie porzucił prób rozwiązania swoich problemów na drodze militaryzacji i użycia siły" – dodał Ławrow.

Rosja oceniła manewry NATO, które mają się odbyć między 6 maja a 1 czerwca, jako „prowokację". Prezydent Dmitrij Miedwiediew nazwał je niebezpiecznym posunięciem, które może zagrozić wysiłkom zmierzającym do poprawy relacji między Moskwą i Sojuszem.

Strona rosyjska utrzymuje, że Gruzja przygotowuje się do ataku na Abchazję i Osetię Południową – dwa separatystyczne regiony, które utraciła w wyniku wojny z Rosją w sierpniu ubiegłego roku.

Wspólne manewry NATO i Gruzji mają się odbyć w regionie Waziani, około 20 km na wschód od Tbilisi. Planowany jest udział 1300 żołnierzy z 19 krajów. Scenariusz zakłada, że w odpowiedzi na kryzys siły Sojuszu zgodnie z mandatem ONZ przeprowadzają operację wojskową.

Strona gruzińska poinformowała, że manewry „Cooperative Longbow'09-Cooperative Lancer'09" były planowane od wiosny zeszłego roku. Są częścią programu NATO „Partnerstwo dla Pokoju”, w którym Gruzja uczestniczy od 1994 roku.

Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer ze swej strony oznajmił, że ćwiczenia nie są skierowane przeciwko Rosji i że Sojusz nie ma nic do ukrycia.

PAP