Mężczyzna, który wtargnął w środę rano do przedszkola w Reggio Calabria na południu Włoch, został obezwładniony przez policjantów. Agenci dostali się do budynku bocznym wejściem i całkowicie go zaskoczyli.
32-letni mężczyzna, uzbrojony w mały nożyk zamknął się rano z grupą ponad 10 dzieci i nauczycielką, żądając 500 tysięcy euro.
Następnie po kolei uwolnił pięcioro dzieci zostawiając przy sobie kilkoro przedszkolaków oraz ich nauczycielkę.
Przez kilka godzin prowadzono z nim rokowania; w ich trakcie do budynku wkroczyli policjanci, którzy opanowali sytuację.
pap, ss