Bułgaria, Węgry i Chorwacja to pierwsze kraje sąsiadujące z Serbią, które uznały niepodległe Kosowo.
We wspólnym oświadczeniu Sofia, Budapeszt i Zagrzeb podkreślają, że decyzję w sprawie Kosowa podejmują "po głębokim namyśle". Wskazują na konieczność ochrony mniejszości serbskiej w zdominowanym przez Albańczyków Kosowie. Wyrażają "zainteresowanie rozwojem kontaktów z Serbią, która utrzymuje dobre stosunki z sąsiadami, rozwija się gospodarczo i zachowuje swą europejską orientację".
Deklarują swoje poparcie dla aktywnego zaangażowania UE i NATO w budowę demokracji w Kosowie. Wyrażają przekonanie, że integracja europejska jest jedynym stabilnym i trwałym fundamentem rozwoju gospodarczego, postępu społecznego i dobrobytu we wszystkich krajach regionu, w tym w Serbii.
W oświadczeniu wyraża się też poparcie dla dalszego zacieśniania więzi między Serbią i UE.
Reuter, powołując się na opinie z kół dyplomatycznych, napisał, że "potrójne uznanie" niepodległości Kosowa przez sąsiadów Serbii ma być dla Belgradu wyraźnym sygnałem, że Europa nie zmieni stanowiska w kwestii kosowskiej.
Kosowo uznało dotychczas ok. 30 krajów.ab, pap