Jej przedstawiciel Andrew Mwangura powiedział, że do ataku doszło w sobotę rano. Nie umiał powiedzieć, ile osób liczyła załoga, wiadomo, że byli w niej Kenijczycy, Tanzańczycy i Azjaci. Piraci przechwycili jednostkę niedaleko stolicy Somalii - Mogadiszu i skierowali się na północ.
To już drugi atak na ten statek o nazwie "Victoria". W ubiegłym roku załodze udało się uciec piratom w pobliżu somalijskiego portu Merka.
Międzynarodowe Biuro Morskie (IMB) wciąż ostrzega przed groźbą ataków piratów u wybrzeży Somalii i zaleca statkom handlowym zachowanie odległości co najmniej 200 mil morskich (ok. 370 km) od brzegu.
W ubiegłym roku u wybrzeży Somalii porwano ponad 20 statków. Piraci używają łodzi motorowych wyposażonych w telefony satelitarne i system nawigacji satelitarnej GPS. Zwykle są uzbrojeni w broń automatyczną, wyrzutnie rakiet i granaty. Ich celem są zarówno statki pasażerskie, jak i towarowe.
Władze somalijskie zarzucają zachodnim firmom, że zachęcają piratów poprzez płacenie im wysokich okupów.
pap, em