Zasiedli w nim przedstawiciele sił politycznych, które nie są reprezentowane w Dumie Państwowej, niższej izbie parlamentu. Większość delegatów została wybrana na konferencjach liberalno- lewicowej opozycji, które na początku kwietnia odbyły się w Moskwie i Petersburgu.
Organizatorzy zaprosili do udziału w tym przedsięwzięciu wszystkie ugrupowania polityczne, które występują przeciwko polityce Kremla. Do inicjatywy tej nie przyłączyły się główne partie demokratyczne, m.in. Jabłoko Grigorija Jawlińskiego, Sojusz Sił Prawicy (SPS) Nikity Biełycha, Rosyjski Sojusz Ludowo- Demokratyczny (RNDS) Michaiła Kasjanowa i zdelegalizowana Republikańska Partia Rosji (RPR) Władimira Ryżkowa.
Ideę tę poparli jednak pojedynczy politycy z tych partii, w tym Maksim Rieznik, szef petersburskiego Jabłoka.
Jak podali organizatorzy, w projekcie alternatywnego parlamentu uczestniczy 85 ugrupowań. Oprócz Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) Garriergo Kasparowa i zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej (PNB) Eduarda Limonowa, tj. dwóch największych formacji tworzących Inną Rosję, są to m.in. Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego (KPZR) Olega Szenina, Rosyjska Partia Komunistyczna - Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego (RPK-KPZR) Aleksieja Prigarina i Awangarda Czerwonej Młodzieży (AKM) Siergieja Udalcowa.
Wśród organizacji reprezentowanych w Zgromadzeniu Narodowym znalazła się również Armia Woli Narodu (AWN), znana m.in. z negowania odpowiedzialności Józefa Stalina i NKWD za mord na polskich oficerach w kwietniu 1940 roku. Jej lider Jurij Muchin był nawet wśród występujących z jego trybuny.
W zamyśle animatorów Zgromadzenie Narodowe ma być forum dla cywilizowanej debaty o przyszłości Rosji. Uczestnicy tego przedsięwzięcia zobowiązali się, że nie będą stosować przemocy. Ze swojego arsenału wykluczyli korupcję, szantaż i pogróżki.
Do prezydium alternatywnego parlamentu delegaci wybrali m.in. Kasparowa, Limonowa, Rieznika, b. prezesa Centralnego Banku Rosji (CBR) Wiktora Gieraszczenkę i b. doradcę prezydenta Rosji ds. gospodarczych Andrieja Iłłarionowa. W gronie tym znalazł się też Szenin, b. członek Biura Politycznego i sekretarz Komitetu Centralnego KPZR. W sierpniu 1991 roku był on jednym z przywódców komunistycznego puczu. Został nawet aresztowany. Na wolność wyszedł w 1994 roku na mocy amnestii uchwalonej przez Dumę.
Otwierając obrady, Kasparow podkreślił, że "Zgromadzenie Narodowe, skupiając całe spektrum sił politycznych i ideologicznych, od nacjonalistów po demokratów, jest unikatowym zjawiskiem w historii Rosji".
"Jest to pierwszy organ przedstawicielski, który nie został narzucony przez władzę - jak miało to miejsce w przypadku Manifestu Mikołaja II z 1905 roku i Konstytucji Borysa Jelcyna z 1993 roku - lecz utworzony wyłącznie z woli jego uczestników" - wyjaśnił.
Z kolei Iłłarionow zauważył, że "Zgromadzenie Narodowe będzie miejscem do wyrażania opinii i interesów obywateli Rosji".
"Roli tej nie wypełnia Duma Państwowa. Nie wypełniają jej też media. Nie może być tak, żeby kraj w XXI wieku, kraj uchodzący za cywilizowany, nie miał miejsca do dyskutowania o ważnych dla siebie problemach. Zgromadzenie Narodowe będzie właśnie takim forum" - zaznaczył b. kremlowski urzędnik.
Delegaci zdecydowali, że swoje uchwały alternatywny parlament może podejmować również korespondencyjnie - przez Internet. Natomiast jego kolejne posiedzenie odbędzie się pod koniec roku.
Obrady opozycji, które toczyły się w jednym z moskiewskich centrów biznesowych, próbowała zakłócić bojówka prokremlowskiej organizacji młodzieżowej Młoda Gwardia. Interweniowały siły specjalne milicji OMON. Zatrzymano 14 osób.
pap, em