PML-N wielokrotnie oskarżała partię Zardariego o niedotrzymywanie obietnic.
Partnerzy koalicyjni nie mogli się porozumieć co do przywrócenia na stanowiska sędziów sądu najwyższego i kandydatury przyszłego prezydenta. Tydzień temu prezydent Pervez Musharraf, postawiony wobec groźby usunięcia go ze stanowiska przez parlament, sam ustąpił z urzędu.
Ugrupowanie Sharifa zapowiedziało, że w wyborach, które odbędą się 6 września, wystawi własnego kandydata. Będzie nim Saeed uz Zaman Siddiqui, dawny przewodniczący sądu najwyższego - poinformował Sharif na konferencji prasowej.
Kandydatem rządzącej PPP będzie Zardari.
PML-N zobowiązała się, że będzie w opozycji odgrywać "konstruktywną rolę". Eksperci nie przewidują, by wyjście partii Sharifa z koalicji doprowadziło do wyborów parlamentarnych, ponieważ PPP powinna zapewnić sobie dość poparcia, by zostać u władzy.
Wyboru prezydenta Pakistanu dokonuje kolegium elekcyjne, w skład którego wchodzą deputowani do parlamentu federalnego oraz czterech parlamentów stanowych.pap, em