Do obalenia rządu socjaldemokratom (CSSD) i komunistom (KSCM) zabrakło pięciu głosów.
Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) Topolanka poniosła dotkliwą porażkę w niedawnych wyborach do rad wojewódzkich i do Senatu. W niedzielę szef rządu przyznał, że był to "policzek" od wyborców, i zapowiedział walkę o utracone pozycje.
Zdaniem analityków słaby wynik wyborczy może stać się sygnałem do buntu w ODS przed grudniowym kongresem tej partii, co z kolei może zagrozić pozycji Topolanka jako szefa partii i rządu.
Premier zapowiada, że jego gabinet skoncentruje się na półrocznym czeskim przewodnictwie w Unii Europejskiej (rozpoczynającym się 1 stycznia) oraz wypracuje "kluczowe priorytety" na okres do końca kadencji, czyli połowy 2010 roku.
Szef socjaldemokratów Jirzi Paroubek uważa, że rząd Topolanka powinien ustąpić, a na okres przewodnictwa Czech w UE należałoby powołać rząd ekspertów.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że o spadku popularności rządu Topolanka zadecydowało m.in. poparcie dla amerykańskiej tarczy antyrakietowej (której radar ma się znaleźć w Czechach).
ND, PAP