"Daleko do tego, by stosowały ją wszystkie rządy" - dodał hierarcha. Zabierając głos na konferencji prasowej w Watykanie, kard. Martino przypomniał, że deklarację tę, "będącą owocem trudnego konsensusu", Jan Paweł II określił jako "zasadniczy etap na drodze postępu moralnego ludzkości".
W rzeczywistości głoszone przez nią zasady są łamane na każdym kroku - stwierdził przedstawiciel kurii rzymskiej.
"Widzę tę rzeczywistość, dosłownie dotykam jej ręką, zwłaszcza wtedy, gdy odwiedzam instytucje penitencjarne, w których dla naszych drogich uwięzionych braci deklaracja nigdy nie istniała" - powiedział.
Odnosi się to zwłaszcza, jak podkreślił kard. Martino, do więzień w Afryce, które odwiedzał.
"Daleko do tego, aby rządy okazywały szacunek wobec osoby ludzkiej, wymagany nawet wtedy, gdy jest poddana karze" - dodał hierarcha.
Kardynał Martino, dzieląc się swymi obserwacjami z wizyt w więzieniach afrykańskich, powiedział: "Widząc po sześć osób w celi, w której maksymalnie mogłyby się zmieścić dwie, i patrząc, jak muszą się układać do snu jedni na drugich, człowiek pyta siebie, co to ma wspólnego z szacunkiem dla osoby ludzkiej".ab, pap