Chłodne stosunki Rosji z Zachodem oziębiły się jeszcze bardziej po jej konflikcie z Gruzją w sierpniu, gdy rosyjskie wojska przypuściły zmasowany kontratak po próbie przejęcia przez Tbilisi kontroli nad separatystyczną Osetią Południową.
Agencja Reutera przypomina, że USA przodowały w krytykowaniu uznania przez Rosję niezależności dwóch separatystycznych republik na terenie Gruzji: Osetii Południowej i Abchazji.
W komunikacie na stronie internetowej prezydenta Gruzji napisano, że rozmowa, która odbyła się w poniedziałek, "była przyjazna i dotyczyła przyszłych stosunków między Gruzją a USA".
"Obama podkreślił, że popiera integralność terytorialną Gruzji i zwrócił uwagę na znaczenie kontynuowania w Gruzji reform" - napisano w komunikacie. Podano, że "Obama wyraził nadzieję na spotkanie (z Saakaszwilim) w najbliższej przyszłości".
Ustępujący prezydent USA George W. Bush naciskał na rychłe przyjęcie Gruzji i Ukrainy do NATO, lecz stanowisko to nie zyskało zgodnego poparcia wśród unijnych członków NATO i zaogniło stosunki z Rosją na długo przed sierpniową wojną z Gruzją.
Na kwietniowym szczycie sojuszu w Bukareszcie Waszyngtonowi nie udało się doprowadzić do objęcia Gruzji i Ukrainy Planem Działań na rzecz Członkostwa w NATO (MAP), który przewiduje pomoc dla krajów aspirujących do sojuszu w spełnieniu kryteriów członkostwa.ab, pap