W 32-tysięcznym mieście Obama, co znaczy "mała plaża", od pewnego czasu kwitnie "obamowy" biznes. Kupić można ciasteczka z nowym prezydentem USA, t-shirty, krawaty a nawet rybne burgery i makaron, z hasłem "Za pokój na świecie i stabilizację". Większość gadżetów - żeby uniknąć oskarżenia o bezprawne wykorzystywanie wizerunku Baracka Obamy - przedstawia jedynie tył jego głowy.
Restaurator Masami Shirai wyraził nadzieję, że Obama odwiedzi kiedyś miasto Obama. Zapowiedział, że na wypadek jego wizyty w mieście powstał nawet koedukacyjny zespół specjalizujący się w hawajskim tańcu hula.
W Indonezji, gdzie Obama spędził jako dziecko cztery lata, uczniowie z jego dawnej szkoły mają występować w centrum Dżakarty. Przemówienie nowego prezydenta, znanego tam jako "Barry", mają śledzić jego dawni koledzy ze szkoły.
Jeden z nich, Rully Dasaad, oświadczył, że jest dumny, iż "dzielił czas z przyszłym prezydentem" i ocenił, że to właśnie indonezyjskie doświadczenia ukształtowały go jako człowieka.
Objęcie urzędu przez Obamę świętuje też Hongkong.
W tamtejszym muzeum Madame Tussaud odsłonięta zostanie woskowa figura Obamy, która stanie m.in. obok aktora Jackie Chana, astronauty Yanga Liwei i przywódcy ChRL Mao Zedonga.
Podobizny Baracka Obamy zostały już odkryte w muzeach Madame Tussaud w Londynie, Berlinie i Nowym Jorku.
Poza tym w Klubie Zagranicznych Korespondentów w Hongkongu ma się odbyć przyjęcie, a po nim dalsze obchody w dzielnicy barów i restauracji w centrum.
ND, PAP