"Polska nie da się Rosji prowadzić na pasku"

"Polska nie da się Rosji prowadzić na pasku"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nawet torturowana mrozem Warszawa nie da się Moskwie prowadzić na pasku - pisze "Niezawisimaja Gazieta" komentując piątkowe oświadczenie wicepremiera Waldemra Pawlaka, że Polska niezmiennie występuje przeciwko budowie Nord Stream (Gazociągu Północnego).
"Podjęta przez Rosję próba wykorzystania niedawnego konfliktu gazowego z Ukrainą do forsowania budowy gazociągów Nord Stream i South Stream omijających kraje tranzytowe nie powiodła się" - ocenia moskiewski dziennik.

"NG" wyjaśnia, że "w miniony piątek Polska ogłosiła, iż nie zmienia swojego zdania i nadal występuje przeciwko budowie Nord Stream, nie bacząc na stanowisko Niemiec, które aktywnie lobbują ten projekt".

Dziennik zwraca uwagę, że "w tym samym dniu o ekologicznych problemach związanych z tą magistralą poinformowała Szwecja, która planuje rozpatrzenie tego projektu dopiero w czerwcu".

"Na zmianę stanowiska przeciwników nie zdołała wpłynąć nawet kanclerz Niemiec Angela Merkel, która w czwartek wezwała Unię Europejską do poparcia od razu trzech projektów europejskich gazociągów. Jednak zrozumienia u swoich partnerów z UE najwyraźniej nie znalazła" - pisze "Niezawisimaja Gazieta".

W opinii dziennika "w związku z konsekwencjami wojny gazowej między Moskwą a Kijowem nieprzejednana pozycja Polski w sprawie Nord Stream nie tylko nie uległa złagodzeniu, ale przeciwnie - usztywniła się".

Cytowany przez gazetę ekspert Michaił Krutichin ocenia, że "stanowisko Polski nie zmieni się nawet, jeśli w przyszłym roku - teoretycznie - z powodu kolejnych problemów z tranzytem sama zostanie odcięta od dostaw rosyjskiego gazu".

Zdaniem rosyjskiego dziennika "wykorzystywanie konfliktów z krajami tranzytowymi do osiągnięcia strategicznych celów staje się coraz mniej skutecznym orężem w rękach Moskwy".

ab, pap

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!