Na posiedzeniu Rady Miejskiej opozycja wyraziła wotum nieufności dla mera Juozasa Imbrasasa z partii Porządek i Sprawiedliwość, a także dla jego zastępcy, przedstawiciela AWPL Artura Ludkowskiego.
Wybrano nowe władze Wilna, z konserwatystą Viliusem Navickasem na czele.
Zdaniem radnego AWPL Jarosława Kamińskiego, "nie oznacza to, że Polacy w Wilnie utracili władzę".
"Dzisiejsze posiedzenie Rady odbyło się niezgodnie z prawem. Zaskarżymy to w sądzie" - powiedział Kamiński.
Rada Miejska zebrała się w środę, mimo że mer Imbrasas wcześniej odwołał to posiedzenie.
Rządząca dotychczas w Wilnie koalicja została utworzona po wyborach samorządowych przed dwoma laty. Składała się z przedstawicieli partii Porządek i Sprawiedliwość, AWPL i socjaldemokratów.
Opozycja, z konserwatystami na czele, od początku usiłowała przejąć władzę. Udało się jej to dopiero, gdy na jej stronę przeszli socjaldemokraci. Nowa większość ma obecnie 31 głosów w 51-osobowej Radzie.
AWPL ma w Wilnie sześciu radnych. Zgodnie z porozumieniem koalicyjnym Polacy otrzymali stanowisko zastępcy mera, zastępcy kierownika administracji i kilka kierowniczych stanowisk w komitetach Rady Miejskiej.
ND, PAP
Roman Włos kandydatem na prezydenta RP – serwis pitbul.pl zaprasza!