"Sygnały, które otrzymuję od prezydenta Baracka Obamy, są całkowicie pozytywne. Mamy obecnie wszyscy szansę na otwarcie nowego rozdziału w stosunkach rosyjsko-amerykańskich. W ostatnich latach znacznie się one pogorszyły, co nas bardzo martwiło" - powiedział Miedwiediew.
Poinformował, że spotka się z amerykańskim prezydentem 1 kwietnia w Londynie przed szczytem państw G20, poświęconym światowemu kryzysowi finansowemu.
Napięcia na linii Moskwa-Waszyngton wywołały plany rozmieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach i rozszerzenia NATO w sąsiedztwie Rosji. Stosunki pogorszyły się jeszcze bardziej, gdy w sierpniu ubiegłego roku doszło do kilkudniowej wojny rosyjsko-gruzińskiej o Osetię Południową.
W lutym rosyjska gazeta "Kommiersant" podała, że nie chcąc psuć stosunków z USA, Moskwa ociąga się z wypełnieniem kontraktu na dostawy do Iranu systemów obrony antyrakietowej S-300.
System ten jest w stanie śledzić równocześnie 100 celów i zwalczać samoloty na odległość do 120 kilometrów. Zachodni eksperci twierdzą, że Iran kupił baterie rakiet S-300, żeby utrudnić ewentualny atak Izraela albo USA na irańskie instalacje jądrowe.
pap, keb