Do incydentu doszło niecały tydzień po tym, jak Rosja ogłosiła formalnie koniec operacji antyterrorystycznej w Czeczenii oraz uchylenie obowiązujących w tej republice przepisów antyterrorystycznych.
Jak przekazała rosyjska agencja ITAR-TASS, żołnierzy zaatakowali we wsi Bamut uzbrojeni ludzie, ukrywający się w opuszczonym budynku. Żołnierze zmarli od ran.
Rosja zaczęła w Czeczenii operację antyterrorystyczną w 1999 roku. Tzw. druga wojna czeczeńska ostatecznie położyła kres próbom oderwania się północnokaukaskiego regionu od Rosji.
Według rosyjskiej komentatorki Julii Łatyniny liczbę wciąż walczących bojowników czeczeńskich można szacować na około 250. Jednak - wskazuje Łatynina - lokalna ludność popiera rządzącego republiką wspieranego przez Kreml prezydenta Ramzana Kadyrowa. Znacznie większe niż w Czeczenii poparcie dla rebeliantów, a także ekstremistów islamskich, istnieje w sąsiadujących republikach - Inguszetii i Dagestanie.
Według waszyngtońskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) w Inguszetii doszło w marcu do ponad 50 aktów przemocy (ostrzałów, porwań, zabójstw i starć), zaś w Czeczenii i Inguszetii było ich mniej niż 20.
Koniec operacji antyterrorystycznej w Czeczenii oznacza stopniowe wycofywanie stacjonujących tam żołnierzy rosyjskich w liczbie 20 tysięcy oraz zakończenie stanu wojennego w republice.
pap, keb