"Pamiętamy pięcioro Sprawiedliwych - mężczyzn i kobiet, którzy dołączyli dzisiaj do nas z Polski. Jesteśmy pełni szacunku i podziwu dla waszych aktów odwagi i szlachetności. Wasza obecność dzisiaj zmusza nas wszystkich do zadania sobie pytania, czy sami zrobilibyśmy to, co wy. Możemy tylko mieć nadzieję, że odpowiedź brzmi: tak" - powiedział Obama.
Niektóre amerykańskie stacje telewizyjne, jak CNN, transmitowały na żywo wystąpienie Obamy, ale nie w całości, pomijając wzmiankę o Polakach, którzy siedzieli na ceremonii na honorowym miejscu w pierwszym rzędzie.
Prezydent przypomniał również przedstawicieli innych narodów, którzy ratowali Żydów przed eksterminacją, m.in. Duńczyków i Francuzów.
Polscy goście - pięcioro z ponad 6000 Polaków wyróżnionych za ratowanie Żydów medalem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata przez Instytut Jad wa-Szem (Yad Vashem) w Jerozolimie - wraz z amerykańskimi uczestnikami uroczystości zapalali kolejno sześć świec, które symbolizowały 6 milionów Żydów zamordowanych przez nazistów.
Każdą ze świec zapalał jeden Sprawiedliwy, jeden ocalony z holokaustu i jeden z członków Kongresu USA.
Oprócz pięciorga ratujących: Anny Stupnickiej-Bando, Ireneusza Rajchowskiego, Alicji Schnepf z d. Szczepaniak, Tadeusza Stankiewicza i Józefa Walaszczyka, w polskiej delegacji przybyłej na uroczystości są także dwie ocalone z Zagłady: Krystyna Budnicka i Barbara Góra.
Towarzyszą im przedstawiciele władz RP: pełnomocnik MSZ ds. stosunków polsko-żydowskich Maciej Kozłowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Ewa Junczyk-Ziomecka, a także wicedyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich Ewa Wierzyńska oraz prezes Forum Dialogu Między Narodami Andrzej Folwarczny.
W swoim przemówieniu Obama mówił o eksterminacji Żydów w czasie wojny, przypomniał, że jego wuj jako żołnierz amerykański brał udział w wyzwoleniu obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie, i podkreślił, że pamięć o holokauście jest konieczna także po to, aby podobne tragedie się nie powtarzały.
Wspomniał przy tym o ludobójstwie po II wojnie światowej, masakrach i czystkach etnicznych, a także przykładach nietolerancji i nienawiści wobec wszelkiego rodzaju mniejszości wyróżnionych ze względu na rasę, religię, a nawet odmienność seksualną.
Przed ceremonią na Kapitolu polscy Sprawiedliwi byli w czwartek podejmowani jako honorowi goście na uroczystym śniadaniu, zorganizowanym w hotelu Mandarin Oriental przez kierownictwo Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie.
ab, pap