Zmarł rybak uratowany z rosyjskiego trawlera

Zmarł rybak uratowany z rosyjskiego trawlera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjski trawler zatonął u wybrzeży Norwegii. Z 17-osobowej załogi uratowano 16 osób. Jeden rybak zmarł po przewiezieniu do szpitala, drugi jest w ciężkim stanie - poinformowały norweskie władze.

Całą załogę kutra stanowili Rosjanie.

Trawler wysłał wezwanie o pomoc o godzinie 6.00 rano; kilkanaście minut później zatonął w odległości ok. 130 kilometrów od norweskiego miasta Tromsoe. Po odebraniu sygnału SOS, na miejsce natychmiast wysłano ekipy ratowników, dwa śmigłowce, samolot rozpoznawczy Orion i statki ratownicze -  podało norweskie centrum ratownictwa morskiego.

Rzeczniczka centrum Irene Skaue poinformowała, że dwóch członków załogi zostało wyciągniętych z wody na pokład helikoptera; jeden z nich zmarł, drugi jest w ciężkim, choć stabilnym stanie. Pozostałych 15 rybaków zabrał z tratw ratunkowych znajdujący się w pobliżu rosyjski statek. Zostali potem przetransportowani do Tromsoe na badania lekarskie.

"Z tego co wiemy, są w stosunkowo dobrym stanie" - dodała Skaue.

Nie wiadomo, co było przyczyną zatonięcia trawlera, zidentyfikowanego przez rosyjską agencję ITAR-TASS jako "Koralnes". W piątek rano na morzu, gdzie zatonął, panowała bardzo zła pogoda, szalał silny wiatr.

Rzecznik prasowy rosyjskiej Federalnej Agencji Rybackiej Aleksandr Sawieliew powiedział, że kuter był bardzo stary i słabo wyposażony.

"Koralnes" miał długość ok. 31 metrów i był zbudowany w 1952 roku w stoczni w  Norwegii. Wcześniej statek należał do norweskiego armatora, potem kupiło go  murmańskie zjednoczenie "Siewrybkom-1".

ND, PAP