Aresztowanie to byłoby ciosem dla rebeliantów. W Iraku odnotowano ostatnio wzrost przemocy przed zbliżającym się wycofaniem części amerykańskich wojsk oraz przed wyborami parlamentarnymi. W czwartek w zamachach bombowych w Bagdadzie i Bakubie zginęło co najmniej 76 osób.
Niektórzy eksperci nadal nie są przekonani, czy al-Bagdadi w ogóle istnieje. Podejrzewają oni, że jest to postać fikcyjna wymyślona przez odłam Al-Kaidy działający w Iraku. Ma być on szefem organizacji Islamskie Państwo w Iraku, w której skład wchodzi osiem grup rebelianckich i która jest bezpośrednio powiązana z organizacją terrorystyczną Osamy bin-Ladena.
"Abu Omar al-Bagdadi nie jest, moim zdaniem, prawdziwą osobą, ale tytułem nadawanym osobie, która nadzoruje działania Al-Kaidy w Iraku tak, by organizacja mogła utrzymywać, że dowodzi nią Irakijczyk, podczas gdy prawie na pewno jest to obcy dżihadysta" - uważa Terry Kelly z grupy badawczej Rand Corporation.
"To nie pierwszy raz, kiedy poinformowano, że został on złapany lub zabity" - powiedział Kelly.
Rzecznik irackiego rządu Ali al-Dabbagh powiedział w czwartek, że zatrzymano mężczyznę, który podaje się za al-Bagdadiego. Jego prawdziwe imię i nazwisko ma brzmieć Ahmed Abid al-Madżmai.
ND, PAP