Dziennik "El Pais" informuje jednak, że dziewczyna Katalończyka, który zachorował, była niedawno w Meksyku.
W sumie władze potwierdziły 10 przypadków zachorowań na tę świńską grypę. 53 kolejne przypadki są badane. Wszystkie poprzednie dotyczyły osób, które powróciły niedawno z Meksyku. Według pani minister, żaden z przypadków nie jest poważny.
Rząd Hiszpanii zapewnił, że jest "przygotowany, by stawić czoło bardziej zaawansowanym stadiom choroby, jeśli będzie taka konieczność".
W poniedziałek w Hiszpanii potwierdzono pierwszy przypadek świńskiej grypy w Europie. Zachorował na nią młody mężczyzna, który był na wycieczce w Meksyku, gdzie znajduje się główne ognisko choroby. Dotychczas zmarło tam na nią co najmniej 159 osób.
Jedna osoba - dwuletni Meksykanin - zmarła na świńską grypę w USA.
pap, em, ND