W manewrach weźmie udział 50 tys. żołnierzy z czterech dywizji. Będą oni pochodzić z czterech na siedem chińskich okręgów dowodzenia. Mają być wśród nich zarówno żołnierze piechoty, jak i spadochroniarze oraz lotnicy.
Manewry są kolejnym etapem w procesie modernizowania chińskiej armii, by była w stanie prowadzić złożone działania w odległych regionach.
Chiny pokazały rosnącą wiarę w swoje możliwości jako potęgi militarnej podczas parady marynarki wojennej w ubiegłym miesiącu, kiedy zaprezentowano dwa atomowe okręty podwodne.
Podczas gdy kryzys gospodarczy zmusił wiele państw do przemyślenia swoich wydatków zbrojeniowych, Pekin zamierza wydać na swoją armię więcej. W marcu rząd poinformował, że w 2009 roku budżet armii wzrośnie do 480,7 miliarda juanów (około 70 miliardów dolarów) - jest to wzrost o 14,9 proc. w stosunku do roku ubiegłego.
Od dziesięcioleci plany chińskich wojskowych koncentrowały się na zapobieganiu uzyskaniu pełnej niepodległości przez Tajwan. Jednak w ostatnich latach wraz z rozwojem gospodarczym horyzonty chińskiej armii poszerzyły się, a chińska marynarka pomaga w antypirackich misjach u wschodnich wybrzeży Afryki.
pap, keb