Do drobnej awarii doszło do jedynej na Węgrzech elektrowni atomowej w Paks (w centrum kraju) - poinformowała węgierska agencja prasowa MTI.
Rzecznik zakładu Istvan Mittler powiedział, że wypadek, w którym nikt nie odniósł obrażeń, zdarzył się w poniedziałek popołudniu. Na podłogę bloku czwartego upadło aktywne urządzenie pomiarowe.
Nie doszło do emisji materiału radioaktywnego - podkreślił.
Zdarzenie sklasyfikowano jako incydent, a więc wypadek drugiej kategorii w ośmiostopniowej Międzynarodowej Skali Efektów Wypadków Jądrowych Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA), mogący zakłócić normalną pracę elektrownii, lecz nie mający wpływu na zmianę procedur bezpieczeństwa.
Wracający z Pecs do Budapesztu premier Węgier Gordon Bajnai zatrzymał się na chwilę w elektrowni, aby uzyskać szczegółowe informacje o wypadku.pap, keb