"Rakiety Patriot, jeśli zostaną rozmieszczone, będą osłaniać przyszłe prace nad instalacją w Polsce obiektu amerykańskiej strategicznej obrony antyrakietowej z rakietami przechwytującymi" - powiedział anonimowy wojskowy agencji Interfax. "Nie można wykluczyć, że znowu pojawi się kwestia Iskanderów" - dodał.
Zdaniem przedstawiciela Sztabu Generalnego, rozmieszczenie rakiet Patriot w Polsce jest do pewnego stopnia odpowiedzią na sprzeciw Rosji wobec amerykańskiej tarczy.
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział w zeszłym roku, że w wypadku ulokowania przez USA elementów tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej - radaru w Czechach i 10 rakiet przechwytujących w Polsce - strona rosyjska m.in. rozmieści w enklawie kaliningradzkiej rakiety taktyczne Iskander.
W kwietniu wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow zastrzegł, że "jeśli nie będzie tarczy antyrakietowej, nie będzie Iskanderów".
Polska poprosiła o rakiety Patriot w związku z rosyjskim sprzeciwem wobec planów tarczy antyrakietowej. Warszawa stoi na stanowisku, że część umowy z USA dotycząca umieszczenia tych rakiet w Polsce ma być zrealizowana niezależnie od tego, czy projekt tarczy, zainicjowany przez prezydenta George'a W. Busha, będzie kontynuowany przez nową administrację Baracka Obamy.
W czwartek polski wiceminister obrony narodowej Stanisław Komorowski powiedział dziennikowi "Financial Times", że Patrioty, a także około stu żołnierzy USA, trafią do Polski jeszcze przed końcem tego roku.
ND, PAP