Na spotkaniu z szefem białoruskiego Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) Wadzimem Zajcauem, Łukaszenka powiedział, że "rola i znaczenie KGB powinny zostać podniesione do tego poziomu, na jakim znajdowały się w najlepszych czasach radzieckich". Zauważył też, że służby specjalne "powinny pracować znacznie lepiej".
Prezydent zwrócił uwagę, że bez zaprowadzenia porządku w służbach niemożliwy będzie porządek w kraju - informuje służba prasowa Łukaszenki.
Białoruski przywódca "zażądał zapewnienia czystości w czekistowskich szeregach" - pisze agencja ITAR-TASS. W ten sposób relacjonuje słowa Łukaszenki o tym, że w organach bezpieczeństwa państwa "nie ma miejsca na negatywne fakty".
Białoruś jest jedyną z byłych republik ZSRR, gdzie służby bezpieczeństwa państwa zachowały nazwę radzieckiego KGB.
ND, PAP