Informacje agentów wykorzystano - wg dziennika - do przygotowania interwencji wojskowej Układu Warszawskiego, która w sierpniu 1968 położyła kres tzw. Praskiej Wiośnie, czyli próbie budowania tzw. socjalizmu z ludzką twarzą, podjętej przez grupę reformatorów z szefem Komunistycznej Partii Czechosłowacji Alexandrem Dubczekiem.
Sieć czechosłowackich agentów, którzy - wg polskich źródeł, na jakie powołuje się gazeta - rekrutowali się spośród pracowników policji, rad narodowych, organizacji społecznych i politycznych oraz wymiaru sprawiedliwości, działała w ramach akcji "Góral" od marca 1968 roku.
Wg zajmującej się wydarzeniami roku 1968 historyk Jitki Vondrovej, zwłaszcza w pierwszej połowie 1968 roku Polacy mieli lepsze informacje o ówczesnym układzie sił politycznych w Czechosłowacji niż Moskwa i mieli bezpośrednie informacje z ówczesnego kierownictwa państwa. Moskwa takie kontakty zaczęła budować dopiero w maju 1968.
Czeski Urząd Dokumentacji i Badania Zbrodni Komunizmu (UDV), który wystąpił do polskich władz z prośbą o wydanie listy agentów, nie otrzymał na razie żadnej odpowiedzi. "Nie wiemy, jak takie dokumenty będą wyglądać, czy będą tam nazwiska konkretnych ludzi i teczki agentów" - powiedział "MF Dnes" Jan Kalous z UDV.
Pisarz Karel Pacner, zajmujący się służbami specjalnymi, powiedział, że "z zasady sieć agenturalna w innych krajach nie jest ujawniania". "Zasady tej nie zawsze się przestrzega, zwłaszcza w okresach przełomowych, np. po rewolucjach. W ramach przyjacielskiej współpracy polskie organy mogłyby to uczynić" - powiedział Pacner.
sg, pap