O umożliwieniu im odwiedzenia miejsca eksplozji z 9 września rozmawiał w tym tygodniu w Phenianie przebywający tam z wizytą brytyjski wiceminister spraw zagranicznych Bill Ramell. Na jego pytanie w tej sprawie wkrótce po ujawnieniu wybuchu minister spraw zagranicznych KRLD Pek Nam Sun oznajmił, że był on związany z realizacją "projektu hydroenergetycznego". Zapewniał, że wybuch był planowany i że w ramach realizacji projektu hydroenergetycznego wysadzono w powietrze górę. Wówczas Rammell zwrócił się o zgodę na wizytę ambasadora Wielkiej Brytanii i ambasadorów innych krajów na miejscu wybuchu, a strona północnokoreańska wyraziła zgodę.
Eksperci z USA i innych krajów obecnie doszli do wniosku, że wybuch z 9 września najprawdopodobniej rzeczywiście nie był próbą atomową. Niemniej jednak Amerykanie twierdzą, że dysponują sygnałami, że Korea Północna chce przeprowadzić taką próbę.
em, pap