Jak poinformował PAP jeden z grodzieńskich dziennikarzy, okręgowa komisja wyborcza zakwestionowała 113 podpisów spośród 350 sprawdzanych na listach poparcia dla prezesa Związku Polaków na Białorusi Tadeusza Kruczkowskiego. Byłemu prezesowi tej organizacji Tadeuszowi Gawinowi komisja zanegowała 62 z 350 sprawdzanych podpisów na listach.
Ordynacja zezwala na odrzucenie jedynie 52 podpisów. Każdy z kandydatów musiał zebrać ponad tysiąc podpisów osób popierających go, aby się zarejestrować.
We wtorek Gawin alarmował, że władze lokalne zastraszają i namawiają wyborców, aby wycofywali swe podpisy z jego list. Gawin zamierza odwołać się od decyzji okręgowej komisji wyborczej do Centralnej Komisji Wyborczej, a jeśli zajdzie potrzeba będzie dochodzić swych praw w Sądzie Najwyższym Białorusi.
Zdaniem ekspertów, obaj Polacy mieli szansę na sukces w wyborach, gdyż zamierzali startować w okręgach, gdzie mieszka dużo osób polskiej narodowości.
ss, pap