Libijski prokurator ponownie zażądał utrzymania wyroku kary śmierci dla pięciu pielęgniarek bułgarskich i palestyńskiego lekarza, oskarżonych o spowodowanie epidemii AIDS w szpitalu dziecięcym w Benghazi w roku 1998.
6 maja 2004 roku sąd w Benghazi uznał ich za winnych świadomego zarażenia wirusem HIV 426 libijskich dzieci, z których 51 zmarło, a 50 jest w ciężkim stanie. Cała szóstka została skazana na karę śmierci przez rozstrzelanie.
W grudniu ubiegłego roku libijski Sąd Najwyższy odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia w sądzie pierwszej instancji, ponieważ uznał, że sąd w Benghazi dopuścił się sporych uchybień proceduralnych. Sąd nie wziął pod uwagę opinii ekspertów międzynarodowych, według których przyczyną epidemii były złe warunki w szpitalu, ani tego, że dwie pielęgniarki wycofały obciążające zeznania, jako wymuszone torturami podczas śledztwa.
Nowy proces toczy się od czerwca w Trypolisie, a nie w Benghazi, gdzie doszło do zarażenia i gdzie miejscowa opinia publiczna jest negatywnie nastawiona do oskarżonych.
pap, em