Król horrorów powraca
Za każdym razem, gdy słyszę, że jakaś firma bierze stary tytuł i próbuje go sprzedać na konsolach nowszej generacji, podejrzewam polowanie na zysk i żerowanie na nostalgii graczy. Na szczęście Capcom z szacunkiem podszedł do stworzonego przez Shinji Mikamiego w 1998 r. tytułu, który stał się klasyką gatunku. Zespół nie tylko stworzył od nowa grafikę, lecz także ulepszył fabułę i znacząco podkręcił klimat, by strach bardziej chwytał za gardło. Gracz wciela się na przemian w Leona, policjanta, który pierwszy raz wyrusza na samotny patrol, oraz w Claire, dziewczynę poszukującą swojego brata Chrisa. Ich drogi będą się krzyżować, ale każde z nich ma inną misję do wykonania. Ostatecznie jednak przyświeca im wspólny cel – przeżyć. Scenarzyści „Resident Evil 2” stworzyli iście filmową fabułę. Duża liczba twistów nie pozwala spokojne usiedzieć w fotelu. Do tego dochodzą mroczne, przerażające lokalizacje – w tym ociekające krwią korytarze i walające się wszędzie zwłoki. Bardzo rzadko podczas naszej podróży natrafimy na niedobitki, mogące nam w czymś pomóc. Nie jestem w stanie policzyć, ile razy ze strachu o mało nie wypuściłem z rąk pada. Dawno żadna gra nie przykuła mojej uwagi na tak długo.
Dawid Muszyński
Resident Evil 2 Remake, Platforma: PS4, Xbox One, Cenega
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.