Lech Kaczyński zlecił urzędnikom swojej kancelarii analizę sprawy linczu we Włodowie – nieoficjalnie dowiedział się „Wprost”. Możliwe, że w wypadku uprawomocnienia się obecnych wyroków prezydent uruchomi procedurę ułaskawienia.
Przypomnijmy, że sąd skazał na cztery lata więzienia trzech braci, którzy dokonali samosądu na przestępcy terroryzującym mieszkańców Włodowy (Warmińsko-Mazurskie). Obrońcy skazanych zapowiedzieli jednak apelację.
Mimo że wyrok jeszcze długo będzie nieprawomocny (ułaskawienie będzie możliwe dopiero, gdy wyroki w tej sprawie się uprawomocnią), to prezydent już kilka dni temu poprosił swoich urzędników o analizę i monitorowanie tego postępowania. W jaki sposób będzie się to odbywać? Teoretycznie Lech Kaczyński może poprosić o udostępnienie mu akt. – Głowa państwa ma prawo wystąpić do prokuratora generalnego o akta każdej sprawy – przyznaje w Rozmowie z „Wprost" poseł SLD Ryszard Kalisz. Nie wiadomo jednak, czy prezydent zdecyduje się na taki ruch. Na razie pewne jest, że urzędnicy będą monitorować sprawę, kontaktując się z obrońcami skazanych oraz śledząc doniesienia medialne.
– Prezydent jest zainteresowany tą sprawą i wnikliwie ją śledzi. Na razie czekamy na ewentualną apelację, jej skutki i uprawomocnienie się wyroku – mówi „Wprost" minister w kancelarii Prezydenta Andrzej Duda. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział kilka dni temu, że, jeśli skazani bracia trafią do więzienia, to osobiście zawnioskuje do prezydenta o ułaskawienie.
Politycy z otoczenia Lecha Kaczyńskiego przyznają w rozmowie z „Wprost", że w wypadku uprawomocnienia się obecnych wyroków, wszczęcie procedury ułaskawienia jest bardzo prawdopodobne.
Mimo że wyrok jeszcze długo będzie nieprawomocny (ułaskawienie będzie możliwe dopiero, gdy wyroki w tej sprawie się uprawomocnią), to prezydent już kilka dni temu poprosił swoich urzędników o analizę i monitorowanie tego postępowania. W jaki sposób będzie się to odbywać? Teoretycznie Lech Kaczyński może poprosić o udostępnienie mu akt. – Głowa państwa ma prawo wystąpić do prokuratora generalnego o akta każdej sprawy – przyznaje w Rozmowie z „Wprost" poseł SLD Ryszard Kalisz. Nie wiadomo jednak, czy prezydent zdecyduje się na taki ruch. Na razie pewne jest, że urzędnicy będą monitorować sprawę, kontaktując się z obrońcami skazanych oraz śledząc doniesienia medialne.
– Prezydent jest zainteresowany tą sprawą i wnikliwie ją śledzi. Na razie czekamy na ewentualną apelację, jej skutki i uprawomocnienie się wyroku – mówi „Wprost" minister w kancelarii Prezydenta Andrzej Duda. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział kilka dni temu, że, jeśli skazani bracia trafią do więzienia, to osobiście zawnioskuje do prezydenta o ułaskawienie.
Politycy z otoczenia Lecha Kaczyńskiego przyznają w rozmowie z „Wprost", że w wypadku uprawomocnienia się obecnych wyroków, wszczęcie procedury ułaskawienia jest bardzo prawdopodobne.