Partia rządząca nie zwalnia tempa przed zaplanowanymi na październik wyborami samorządowymi. W piątek PiS przeprowadził konwencję w Gdańsku. Następnego dnia zorganizowano spotkanie w Olsztynie. Podczas wystąpienia Jarosław Kaczyński mówił o reformie sądownictwa. Przy okazji nawiązał do „pojawiających się na ziemi warmińsko-mazurskiej roszczeń ze strony dawnych właścicieli”. – I są sądy, które nie stają po stronie Polaków, tylko po stronie tych, którzy Polakami nie są, w każdym razie z tej polskości zrezygnowali – stwierdził prezes PiS. – Niechęć, nawet nienawiść do własnej ojczyzny, własnego narodu to jedna z chorób, która dotknęła części sędziów i która prowadzi do nieszczęść – dodał cytowany przez 300polityka.pl.
„Samorząd może uczynić też wiele zła”
Polityk ocenił, że „samorząd jest absolutnie niezbędnym elementem demokratycznego państwa”. – Ale samorząd może uczynić też wiele zła i wyroki sądów tego nie zmienią, nawet jeżeli są korzystne dla tych, którzy w pewnym momencie stanęli przed tym sądem – ocenił Kaczyński. Dalej argumentował, że istnieje potrzeba doprowadzenia do takiej sytuacji, w której „samorządy będą czyniły dobro, konsolidowały społeczeństwo”. Prezes PiS odwoływał się także do przeszłości twierdząc, że zarówno bez niej, jak i bez „świadomości historii, nie ma wspólnoty”.
Przypomnijmy, w piątek 21 września odbyła się konwencja partii rządzącej w Gdańsku. Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia podkreślił, że w „małych ojczyznach musi się dokonać głęboka zmiana”. – Pięknie zaprezentował mi ją Marcin Horała, pokazując wizję rozwoju Gdyni, gdzie tam są te zasiedziałe, zapatrzone w siebie elity. Podobnie jak tutaj, to co pokazał Kacper Płażyński, gdzie są elity w Gdańsku, które same sobie służą i ręka rękę myje. Te elity nie nadają się do tego, żeby rzeczywiście doprowadzić do podniesienia standardu życia do Europy Zachodniej – stwierdził premier.
Czytaj też:
Grzegorz Schetyna podczas konwencji KO: Musimy zatrzymać tych szkodników