– Nie mam logo PiS, bo nie należę do PiS. Reprezentuję Zjednoczoną Prawicę i chcę reprezentować też innych warszawiaków, a nie wyborców swojego komitetu wyborczego. Będę prezydentem wyborców PO, SLD, PiS, PSL i innych ugrupowań. Chcę samorządu pragmatycznego a nie ideologicznego – twierdzi Patryk Jaki.
Kandydat na prezydenta stolicy wyjaśnił, że chciałby zbudować dwie nowe linie metra. – Stolice Węgier, Czech, Bułgarii i Rumunii mają więcej kilometrów metra niż Warszawa. W przeciągu ostatnich 12 lat nawet Sofia budowała trzy razy szybciej metro niż ekipa PO. Czas nadrobić zaległości, czas na nowy impuls – mówi. – Drugą decyzją będzie budowa nowych 50 żłobków i przedszkoli. Nawet jeśli nie lubisz naszej partii – daj na jedną kadencję szanse inne ekipie jako karę za aferę reprywatyzacyjną – twierdzi. – O wszystkich swoich zobowiązaniach mówiłem szczegółowo. Na ile są lat, ile będą kosztowały. Jednak duża część moich obietnic nie kosztuje nic. To tylko inny sposób zarządzania – przekonuje.