„Zapowiadam powrót do pełnej kwoty 100% dofinansowania na wymianę pieców. Rozbuduję system świadczeń socjalnych dla osób najuboższych, z jasno określonymi wytycznymi ich przyznawania” – napisała na Twitterze Małgorzata Wassermann. W swoim wpisie dodała również zdjęcie. Mogłoby się wydawać, że pisząc o Krakowie będzie to fotografia jakiegoś zakątka ze stolicy Małopolski, ale Wassermann wybrała kadr z... Barcelony. Zdjęcie dodatkowo opatrzone jest hasłami, m.in. „walka z ubóstwem energetycznym” czy „walka ze smogiem”.
W komentarzach pod postem kandydatki PiS na prezydenta Krakowa szybko zauważono, że fotografia nie przedstawia Krakowa, tylko hiszpańskie miasto. Niektórzy porównali to do słynnej wpadki Patryka Jakiego, który pomylił Warszawę z Pragą.
Dlaczego Wassermann wybrała takie zdjęcie do swojej publikacji? Kandydatkę PiS zapytała o to „Gazeta Wyborcza”. Odpowiedziała, że miejsce, w którym zrobiono zdjęcie, „nie ma żadnego znaczenia”. „Post, do którego było załączone zdjęcie, dotyczy termoizolacji, pochodzi ze strony ze stockami i przedstawia nieocieploną kamienicę. Położenie tej kamienicy w tym przypadku nie ma znaczenia. Nigdzie nie jest podpisane, że jest to krakowski budynek” – stwierdziła Wassermann dla „Wyborczej”.
Przypomnijmy, że w drugiej turze wyborów Wassermann zmierzy się z Jackiem Majchrowskim, obecnie urzędującym prezydentem miasta.