W środę 7 listopada Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała decyzję o zakazie organizacji Marszu Niepodległości przez środowiska narodowe. Wcześniej nie przyniosły skutku próby stworzenia wspólnego pochodu z udziałem strony rządowej. Po ogłoszeniu decyzji prezydent Warszawy projekt wspólnego marszu państwowego ogłosili premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda. W trakcie Sąd Okręgowy w Warszawie nieprawomocnie uchylił decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz. Prezydent złożyła zażalenie na postanowienie. Równocześnie organizatorzy obu marszów prowadzili nieoficjalnie rozmowy na temat możliwości organizacji jednego marszu 11 listopada.
Sąd oddalił zażalenie warszawskiego ratusza
Jak podaje Radio ZET, w sobotę 10 listopada Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie stołecznego ratusza na postanowienie sądu okręgowego o uchyleniu zakazu organizacji Marszu Niepodległości. Na rozpatrzenie złożonego zażalenia sąd miał 24 godziny.
Gronkiewicz-Waltz decyzję Sądu Apelacyjnego skomentowała na Twitterze. „Naszym obowiązkiem jako władz Warszawy było zwrócenie uwagi na wszelkie wątpliwości co do tego, czy 11 listopada mieszkańcom zostanie zapewnione bezpieczeństwo. Sąd zdecydował, szanujemy tę decyzję. Teraz pełna odpowiedzialność za zabezpieczenie marszu spoczywa na rządzących” – napisała.
twitterCzytaj też:
Joachim Brudziński o wspólnym marszu: Pani prezydent jest w ferworze rozwiązywania