19-letni Australijczyk stanął przed sądem za kradzież dwóch małych krokodyli i małpy - podały miejscowe media.
Chłopak tłumaczył się, że działał pod wpływem narkotyków. Ukradzione zwierzęta zwrócił i wysłał list z przeprosinami do dyrekcji rezerwatu, skąd pochodziły. Sąd skazał go na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu oraz nakazał uczestnictwo w programie odwykowym dla narkomanów.
19-letni Benjamin Glen Watts przyznał w sądzie, że zamierzał sprzedać ukradzione krokodyle i małpę. Nie był jednak w stanie znaleźć nabywcy.
Grahame Webb - rzecznik parku pod miastem Darwin, skąd pochodziły krokodyle i małpa - zapewnił, że zwierzęta są w dobrym stanie.
ab, pap