Wprowadzenie w Niemczech możliwości zawierania ślubu kościelnego bez wcześniejszego ślubu cywilnego spotkało się z ostrą krytyką organizacji pozarządowych - podały w poniedziałek niemieckie środki masowego przekazu.
Zmiana ta ma wejść w życie 1 stycznia 2009 r. Pochodząca jeszcze z 1875 roku ustawa o księgach stanu cywilnego i zawieraniu małżeństw przewiduje dotąd obowiązkowy ślub cywilny, bez którego małżeństwo zawarte przed duchownym nie ma skutków prawnych. Duchownym uczestniczącym w takim ślubie grozi w teorii grzywna lub więzienie, choć obecnie czyn ten traktuje się jako drobne wykroczenie.
Nowelizacja ustawy wywołała wiele kontrowersji, szczególnie wśród organizacji kobiecych oraz aktywistów walki o prawa człowieka. Jak powiedziała działaczka ruchu na rzecz praw kobiet, pochodząca z Turcji Seyran Ates, modyfikacja ustawy stanowi szczególne zagrożenie dla muzułmańskich kobiet, które mogą być zmuszane do małżeństwa w ramach związków religijnych. Jak zaznaczyła, w prawie koranicznym mężczyzna może być równocześnie żonaty z czterema kobietami.
"Praktyka, która jest zabroniona w Turcji, będzie odtąd dozwolona w Niemczech" - powiedziała Ates w wywiadzie dla wtorkowego wydania dziennika "Westdeutsche Allgemeine Zeitung".
Natomiast przewodnicząca Centralnej Rady Byłych Muzułmanów Mina Ahadi określiła nowelizację mianem "kroku wstecz", zaznaczając, iż umożliwi ona muzułmanom poślubianie małoletnich dziewcząt. Organizacje pozarządowe zaapelowały do Bundestagu o zmianę decyzji.
Nowelizacja ustawy wywołała wiele kontrowersji, szczególnie wśród organizacji kobiecych oraz aktywistów walki o prawa człowieka. Jak powiedziała działaczka ruchu na rzecz praw kobiet, pochodząca z Turcji Seyran Ates, modyfikacja ustawy stanowi szczególne zagrożenie dla muzułmańskich kobiet, które mogą być zmuszane do małżeństwa w ramach związków religijnych. Jak zaznaczyła, w prawie koranicznym mężczyzna może być równocześnie żonaty z czterema kobietami.
"Praktyka, która jest zabroniona w Turcji, będzie odtąd dozwolona w Niemczech" - powiedziała Ates w wywiadzie dla wtorkowego wydania dziennika "Westdeutsche Allgemeine Zeitung".
Natomiast przewodnicząca Centralnej Rady Byłych Muzułmanów Mina Ahadi określiła nowelizację mianem "kroku wstecz", zaznaczając, iż umożliwi ona muzułmanom poślubianie małoletnich dziewcząt. Organizacje pozarządowe zaapelowały do Bundestagu o zmianę decyzji.
pap, keb