W przyjazd żubrów na Węgry zaangażował się konsul honorowy Republiki Węgier w Łodzi Tadeusz Kaczor, który nawiązał współpracę z Andrasem Mesterem, węgierskim przedsiębiorcą, który zakłada na Węgrzech stada żubrów żyjących na wolności.
"Cieszę się bardzo, że udało nam się sfinalizować to przedsięwzięcie. To historyczne wydarzenie. Jestem przekonany, że ośrodek rozrodczy polskich żubrów pozwoli temu gatunkowi po dwustu latach na stałe wrócić do węgierskich lasów. Na pewno nasze żubry będą tu miały doskonałe warunki do dalszego rozwoju" - powiedział Kaczor.
Dodał, że przekazanie żubrów na Węgry nie mogłoby się udać bez pomocy profesor Wandy Olech-Piaseckiej z Katedry Genetyki i Ogólnej Hodowli Zwierząt SGGW, która jest mocno zaangażowana w europejską akcję ochrony żubra.
Z Polski na Węgry trafiły trzy krowy i dwa byki pochodzące z hodowli w Smardzewicach, Pszczynie i Lesznie. Po kwarantannie zwierzęta będą żyły na wolności w lasach w okolicy Fuzerkomlos, w pobliżu słowackich Koszyc.
ND, PAP