Chciała rodzinie podać zdrowy posiłek, ku swemu przerażeniu podała szpinak z ropuchą. W ramach przeprosin dostała od sklepu paczkę kawy - pisze popularna prasa austriacka.
32-letnia gospodyni wyjaśniła, że wydawało się jej, że w mrożonym szpinaku, zanim wrzuciła go do garnka, są jakieś grudy. Ropuchę, która ugotowała się w całości, odkryła dopiero serwując córce przy stole porcję szpinaku.
Po skardze złożonej w sieci supermarketów, w której nabyła mrożonkę z wkładką, od dyrekcji sklepu wraz z przeprosinami dostała paczkę kawy jako rekompensatę za wstrząs emocjonalny.
Według prasy miesiąc temu w Danii opozycja zażądała przeprowadzenia parlamentarnej debaty na temat odpowiedzialności służb sanitarnych, kiedy w wielkim, dwukilowym opakowaniu cukierków również odkryto martwą ropuchę.ab, pap