"Do Londynu nie poleciało już 5 samolotów, w tym LOT-u, British Airways (BA) i jeden taniej linii lotniczej" - powiedział rzecznik warszawskiego Okęcia Jakub Mielniczuk.
Według rozkładu, ostatnim planowanym lotem z Warszawy do Londynu jest ok. godz. 20 rejs polskiego przewoźnika. Jednak - jak powiedział Mielniczuk - nie wiadomo, czy do niego dojdzie.
Dwa samoloty nie wyleciały z Okęcia do Paryża, a jeden wystartował z opóźnieniem.
"Pasażerom odwołanych lotów linie lotnicze zazwyczaj proponują przebukowanie biletu na najbliższy wolny termin" - powiedział Mielniczuk.
Do Krakowa z Londynu nie przyleciały 4 samoloty tanich przewoźników. Wylądował jedynie samolot BA. Rejsy do Paryża odbywają się bez większych zakłóceń.
Do Gdańska natomiast z Londynu nie przyleciał samolot taniej linii. Kolejny zaplanowany na godziny przedpołudniowe wylądował dopiero około godziny 18.
Z Londynu do Katowic nie przyleciało 5 samolotów, tym samym pasażerowie nie mogli odlecieć z Katowic. Podróżnym przebukowano bilety. Loty do Paryża odbywały się normalnie.
Opady śniegu spowodowały poważne zakłócenia na londyńskich lotniskach: Heathrow, Stansted, Gatwick, Luton i London City Airport.
Heathrow odwołało już ponad 250 lotów, zaś tysiąc dalszych zostanie opóźnionych lub odwołanych.
W poniedziałek rano samoloty z paryskich lotnisk Orly i Roissy startowały z co najmniej półgodzinnym opóźnieniem. Generalny zarząd francuskiego lotnictwa cywilnego (DGAC) jeszcze w niedzielę wieczorem apelował do linii lotniczych o prewencyjne odwołanie co najmniej jednej trzeciej lotów z wszystkich lotnisk paryskich, w związku z zapowiadanymi przez synoptyków silnymi opadami śniegu.
pap, keb
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!