Prawda nie jest w Rosji bestsellerem

Prawda nie jest w Rosji bestsellerem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brytyjski historyk Orlando Figes, specjalizujący się w okresie stalinowskiego terroru, jest przekonany, że rosyjski wydawca wycofał się z planów wydania jego książki z powodu politycznych nacisków Kremla - pisze w środę "Guardian".

Figes dowiedział się o decyzji rosyjskiego wydawnictwa Atticus we wtorek. Oficjalnym uzasadnieniem było to, że w okresie gospodarczego kryzysu, gdy czytelnicy kupują mniej książek, wydawca musi przestawić się na publikację bestsellerów. Nie wyda więc książki Figesa "Szepty. Życie w stalinowskiej Rosji" ("The Whisperers: Private Life in Stalin's Russia").

Historyk powiedział "Guardianowi", że w rzeczywistości Atticus ugiął się pod presją Kremla, dążącego do rehabilitacji dyktatora, więc książka o społecznych kosztach represji prowadzonych z polecenia Stalina, byłaby dla Kremla politycznie niewygodna.

"Szepty" przetłumaczono już na 22 języki, m.in. na polski.

Autor posłużył się relacjami pisanymi i dźwiękowymi, a także rozmowami ze "świadkami historii", które prowadził wraz z rosyjską organizacją Memoriał, dokumentującą komunistyczne represje w Rosji sowieckiej i ZSRR.

4 grudnia 2008 roku z polecenia rosyjskiej prokuratury generalnej przeprowadzono rewizję w siedzibie Memoriału w Petersburgu. Skonfiskowano wtedy archiwum ośrodka przechowywane na twardych dyskach wraz z osobową bazą danych, nagraniami dźwiękowymi i spisanymi relacjami ludzi.

"Skonfiskowano dane, które gromadziłem wraz z Memoriałem w Petersburgu, stanowiące około jednej trzeciej materiałów źródłowych wykorzystanych w książce. Prokuratorski nalot był elementem szerszej ideologicznej walki, której stawką jest kontrola nad publikacjami historycznymi i nauką historii" - uważa Figes.

"Guardian" pisze, że Kreml od dawna dąży do rehabilitacji Stalina. Celem jest zaprzeczenie jego zbrodniom i uwypuklenie jego osiągnięć budowniczego "wspaniałej sowieckiej przeszłości".

"Kreml chce, by Rosjanie czuli się dumni ze swojej sowieckiej przeszłości i nie byli obciążeni paraliżującym poczuciem winy z powodu represji okresu stalinowskiego" twierdzi gazeta.

pap, keb

 

Pitbul: Palikot poparł eutanazję