Bardzo dobrze zaprezentował się Kamil Stoch skaczący w pierwszej grupie zawodników, który wylądował na 126,5 m, co było drugim rezultatem. Najdalej - 128,5 m skoczył Austriak Wolfgang Loitzl. Po skoku Stocha Polska była na drugiej pozycji.
Na trzecie miejsce spadliśmy po skoku Łukasza Rutkowskiego w drugiej grupie (117,0 m), piąte miejsce reprezentacja Polski zajmowała po pierwszej serii i skokach Stefana Huli - 109,5 m oraz Adama Małysza 118,0 m.
W pierwszej serii najdalej - na 130,0 m wylądował wicelider Pucharu Świata Szwajcar Simon Ammann. Jego skok nie dał zespołowi awansu do finałowej ósemki, pozostali Szwajcarzy skakali słabo, Andreas Kuettel uzyskał tylko 117,5 m.
W serii finałowej Austriacy utrzymali prowadzenie, Polacy po skoku Kamila Stocha - 115,0 m zajmowali jeszcze 5. miejsce. Później jednak po słabych skokach Łukasza Rutkowskiego (101,5 m) i Stefana Huli (106,5 m) spadli na 8. W ostatniej kolejce Adam Małysz uzyskał 121,5 m i wyprowadził zespół na 6. pozycję w klasyfikacji końcowej konkursu.
Awans reprezentacji Polski do czołowej szóstki to "zasługa" bardzo słabych skoków w ostatniej grupie dwójki rywali - Czecha Romana Koudelki - 109,0 m i Rosjanina Dmitrija Wasiliewa - 87,0 m.
W finale w zespole Austrii najdalej skoczył w pierwszej grupie Loitzl - 126,5 m. Martin Koch uzyskał 117,5 m, Thomas Morgenstern - 121,5 m, skaczący jako ostatni w konkursie Gregor Schlierenzauer - także 121,5 m.
Najdalej w drugiej serii wylądował Japończyk Takanobu Okabe - 128,5 m, Fin Harri Olli miał 127,0 m.
W niedzielę w Lahti zostanie rozegrany konkurs indywidualny w którym wystartuje trzech Polaków: Adam Małysz, Łukasz Rutkowski i Stefan Hula. Kamil Stoch odpadł w kwalifikacjach.pap, keb