Unijna Agencja Praw Fundamentalnych (FRA) podała, że policja w większości państw nie umie radzić sobie z naruszaniem prawa w tej dziedzinie - począwszy od ataków werbalnych po fizyczne - a wiele rządów i szkół nie traktuje tych spraw z wystarczającą powagą.
Tworzy to zaklęty krąg, z ofiarami, które wolą pozostać "niewidzialne", niż przyznawać się od swej orientacji seksualnej czy też zgłaszać przypadki naruszenia ich praw - wynika z badań przedstawionych przez FRA.
"Uwłaczające słowa wobec gejów i lesbijek, które słyszą od najwcześniejszych lat, uczą ich pozostawać niewidzialnymi" - podkreślono w studium.
Podkreślono w nim, że osoby homoseksualne doświadczają szykan i dyskryminacji w miejscu pracy i w wielu państwach nie mogą prawnie usankcjonować swego związku.
Raport uwzględnia badania we wszystkich 27 państwach Unii.
Bułgaria, Estonia, Łotwa, Polska i Rumunia są w nim wymienione jako wrogo nastawione do parad homoseksualistów. Podano też, że w krajach tych ludzie czują się bardziej nieswojo, gdy mają homoseksualnego sąsiada.
Tylko trzy państwa Unii: Belgia, Holandia i Hiszpania - zapewniły homoseksualnym mężczyznom, kobietom, biseksualistom i transseksualistom możliwość zawierania związków zrównanych prawnie z małżeństwami.
Tolerancja jednak maleje, gdy ludzie są pytani o to, czy akceptują adopcję dzieci przez takie pary.
W raporcie zwrócono uwagę, że choć w mediach obraz homoseksualizmu nieco się poprawił, wciąż przeważają stereotypy i pełne erotyzmu ilustracje, które sugerują, że orientacja seksualna polega tylko na seksie.
ND, PAP