Prezes PiS ostatnio jest dla swoich podwładnych i współpracowników wyjątkowo srogi. Stwierdził, że Joanna Kluzik-Rostkowska i Paweł Poncyljusz poza ładnymi buziami nie mają nic do zaproponowania, a Zbigniew Ziobro, druga osoba w partii,udziela wywiadów na jego polecenie. Wcześniej bez istotnego powodu zawiesił Elżbietę Jakubiak i odsunął od spraw zagranicznych lojalnego Pawła Kowala, stawiając na słabszą, ale jeszcze bardziej lojalną Annę Fotygę.
– To jest upokarzanie ludzi i świadome odzieranie ich z godności – mówi „Wprost" europoseł Marek Migalski, któremu z kolei dostało się za „wizytę w sklepie bieliźniarskim", czyli kupowanie stringów pod okiem fotografa z tabloidu. Co sprawia, że politycy PiS pozwalają prezesowi, by robił z nimi, co mu się żywnie podoba?
Więcej możesz przeczytać w 41/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.