Wątpliwe sukcesy SLD

Wątpliwe sukcesy SLD

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nawet na polskim tle partia ta jest rekordowo bezbarwna, bezprogramowa i beznadziejna.
Sojusz Lewicy Demokratycznej okropnie się ucieszył z niezłego wyniku Grzegorza Napieralskiego w wyborach prezydenckich i nieco gorszego wyniku w wyborach samorządowych. Napieralski, Olejniczak, Wenderlich i pokazywany do znudzenia w telewizji antypatyczny Leszek Miller prognozują przyszłe tryumfy. Zupełnie bezpodstawnie. Może uzyskają w miarę przyzwoity wynik w wyborach parlamentarnych, ale nawet na polskim tle partia ta jest rekordowo bezbarwna, bezprogramowa i beznadziejna. Teraz zakłada Instytut Europejski i ma dyskutować z młodzieżą. Już widzę te tłumy! Na czym polega trwała klęska SLD? Nie lubię specjalnie lewicy, ale problem jest wart zastanowienia.

Oprócz powodów, jakie dotyczą całej lewicy w świecie zachodnim, która ma ideowe i programowe kłopoty, występują cechy charakterystyczne dla Polski lub u nas widoczne bardziej niż gdzie indziej. Przede wszystkim lewica, nawet umiarkowana, powinna walczyć, występować z radykalnymi projektami, przeciwstawiać się centroprawicowej władzy. Etos walki jest wpisany w historię lewicy i bez walki lewica nie istnieje. Walka nie zawsze musi być mądra, ale zawsze wyrazista i stanowcza. A tu, w Polsce, SLD nawet strajku nie potrafi urządzić. Jest tak dlatego, że – po pierwsze – SLD stało się partią tak umiarkowaną, że panicznie boi się posądzenia o radykalizm, także gospodarczy. W zakresie gospodarki jest w zasadzie partią liberalną, a nawet neoliberalną, ze śladem retoryki interwencjonistycznej i wspomnieniami państwa opiekuńczego, które nie mają już żadnego sensu. Po drugie – SLD uznało, że jego teren boju to sprawy obyczajowe, więc opowiada się za in vitro i tak dalej. Ale ponieważ rządziło dwukrotnie w Polsce po 1989 r., nie zadzierało z Kościołem, współpracowało z nim w najlepsze, zatem także te kwestie z zakresu moralności i obyczaju stawia miękko, znacznie słabiej niż organizacje feministyczne czy inne grupy pozarządowe. A przede wszystkim boi się zantagonizowania ludzi przywiązanych do Kościoła, boi się utraty tych głosów, więc nie powie nic istotnego o innych problemach związanych z wpływem Kościoła na życie publiczne, co także teoretycznie należy do tradycji postaw lewicowych.

Najciekawsze jest jednak, o czym SLD w ogóle nie mówi. Olejniczak mówił o żłobkach, Napieralski – o równych szansach młodzieży, ale nikt z SLD nie zająknie się o niesprawiedliwości, o nędzy i biedzie czy też o rosnącej w Polsce liczbie ludzi zaliczanych do „podklasy", czyli ludzi, którzy są bez szans, bez nadziei i którzy po prostu nie głosują, bo nic ich to nie obchodzi. W Polsce z powodów zrozumiałych – pierwsze pokolenie transformacji – nie ma ani solidarności społecznej, ani systemowego i konsekwentnego dbania o ludzi żyjących już nie w nędzy, ale w stanie ubóstwa, takich, którzy mają dwa tysiące dochodu na sześć osób w rodzinie. Winne są oczywiście wszystkie rządy, ale w ideologii i programie domniemanej lewicy to powinny być sprawy stawiane na pierwszym miejscu. A tu mamy do czynienia z milczeniem, z przygnębiającą bezradnością czy może po prostu z bezmyślnością. Bezmyślność znacznie częściej tłumaczy ludzkie zachowania, niż zwykliśmy sądzić, ludzie nieprzymuszeni do rządzenia mają skłonność do bezmyślności, co przykład SLD pokazuje znakomicie.

SLD znalazło się bowiem w sytuacji komfortowej. Jest w Sejmie i będzie w nim po następnych wyborach, a wygrać wyborów nie ma najmniejszej szansy. Idzie o te 3 procent więcej czy mniej, więc po co się wysilać? Ponadto przedstawiciele SLD są z racji równego traktowania partii i z medialnego braku laku stale obecni w telewizji, czują się zatem bohaterami sceny politycznej, a są jedynie jej wypełniaczem. W dodatku przywódcy to ludzie młodzi, a zarazem całkowicie jasno stawiający sprawę. Im o nic nie idzie poza utrzymaniem lub niewielkim polepszeniem stanu rzeczy. Interesujące jest to, że nie mówią nie tylko o niesprawiedliwości i biedzie, nie wspominają także o emeryturach, o płacach w szkolnictwie wyższym, o sprawach międzynarodowych, o wojsku (chyba że jak wszyscy domagają się wycofania z Afganistanu). Oni mają ten talent, jaki ma wielu wychowanków fatalnych młodzieżówek polskich partii politycznych, które edukują jedynie marnych ambicjonerów potrafiących, mówiąc, nic nie mówić. Angażując się – nie angażować.

SLD takie, jakie jest, będzie dalej. Nie widzę powodów do przejmowania się, niech sobie taki klub nieważnych ludzi istnieje i trwa. Jednak poza SLD jest Polska i są sprawy, które bez interwencji lewicy nie zostaną poruszone. Wzrost gospodarczy wszystkiego nie rozwiąże, a pewnych funkcji lewicy nikt nie wypełni. Istnienie SLD powoduje jednak, że na lewicy żadne istotne ugrupowanie nie ma szans, partia ta bowiem skuteczna jest w jednej dziedzinie – blokowaniu rozwoju innych partii potencjalnie lewicowych, które mogłyby cokolwiek zdziałać. SLD w obecnych warunkach jest zatem zwyczajnym szkodnikiem.

Więcej możesz przeczytać w 50/2010 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 50/2010 (1453)

  • Tańczący z niedźwiedziem5 gru 2010, 17:00To oczywiste, że gra z niedźwiedziem wymaga rozsądku i ostrożności. To gra trudniejsza niż ta, którą musimy prowadzić z Niemcami, Ameryką czy z Unią Europejską.4
  • Na skróty5 gru 2010, 17:00Znikające SMS-y ze Smoleńska Europoseł Paweł Kowal twierdzi, że z jego telefonu zniknęły SMS-y, które wysyłał 10 kwietnia w Smoleńsku. Z komórek byłego urzędnika Kancelarii Prezydenta Marcina Wierzchowskiego i kierowcy ambasadora Jerzego Bahra...8
  • Polska według WikiLeaks5 gru 2010, 17:00Donald Tusk miał problem z kandydaturą Jacka Karnowskiego na prezydenta Sopotu. Wiadomo przecież, że PO, „partia ludzi z zasadami", nie może popierać ludzi podejrzanych o korupcję. Premier stwierdził jedynie, że Karnowski...11
  • Krupa, jezyk polski i Witkacy5 gru 2010, 17:00Krystyna Janda, która ma zagrać pacjentkę psychoterapeuty w serialu „Bez tajemnic", dorobiła się psychofanki. Psychofanka twierdzi, że Janda ją adoptowała, biega za nią i krzyczy do niej „mamo!”. Janda twierdzi, że nie jest...12
  • Inna twarz Rosji5 gru 2010, 17:00Wnioski międzynarodowego komitetu lotniczego w sprawie katastrofy smoleńskiej już są. Powinny być w pełni udostępnione wszystkim zainteresowanym. Wszystkie materiały zostaną przekazane Polakom. Gdybyśmy czegoś nie przekazali, to na dziesięciolecia...16
  • Batman i Robin5 gru 2010, 17:00W roli cara nie czuje się zbyt pewnie. Nawet kiedy dyscyplinuje urzędników, nie wywołuje lęku. Może jest za młody, może zbyt uzależniony od premiera Putina. Ale to Dmitrij Miedwiediew jest dla wielu Rosjan nadzieją na inną, lepszą Rosję.23
  • Pod włos5 gru 2010, 17:00Zawsze pod prąd, na przekór umizgom i wrzaskom. Iść własną drogą, nawet jeśli wszyscy wokół uznają cię za wariata. To cały Kisiel.27
  • Byli5 gru 2010, 17:00Jedni politykę uprawiają już tylko w kawiarniach i jeżdżą tramwajami. Inni przycupnęli w biznesie, ale myślą o powrocie. Jeśli nie do polityki, to chociaż do dyplomacji. Nasi byli premierzy.30
  • Realpolitik5 gru 2010, 17:00W stosunkach z Rosją zasada powinna brzmieć następująco: otwartość i unikanie naiwności. Nie ufać łatwo prostym deklaracjom – mówi były prezydent Aleksander Kwaśniewski.34
  • Rząd naszych marzeń5 gru 2010, 17:00Czy premier Tusk tak bardzo ceni swych ministrów? Chyba tak, skoro utrzymuje ich na stanowiskach. My nie podzielamy tego entuzjazmu. Pozwalamy więc sobie pomarzyć, jak wyglądałby idealny polski rząd.38
  • W co grają politycy?5 gru 2010, 17:00Senator PO Roman Ludwiczuk zaimponował swoją polityczną grą „w negocjacje” zarówno żulom z warszawskiego Grochowa, jak i chłopakom spod budki z piwem w Pcimiu Dolnym42
  • Wątpliwe sukcesy SLD5 gru 2010, 17:00Nawet na polskim tle partia ta jest rekordowo bezbarwna, bezprogramowa i beznadziejna.44
  • Najsztub pyta: Ona5 gru 2010, 17:00Nieporadna, choć perfekcyjnie przygotowana. Ciekawa, ale nie wszystkich tajemnic. Królowa polskiego wywiadu nie wyklucza rozmowy z seryjnym zabójcą.46
  • Rysa na damie5 gru 2010, 17:00W PRL Irena Dziedzic była wzorem elegancji, szyku, profesjonalizmu. Na tym nieskazitelnym wizerunku pojawiła się rysa – sąd uznał ją za kłamcę lustracyjnego. Jej dawni wielbiciele wyrok odrzucają.52
  • Ostrożnie, dziecko z talentem!5 gru 2010, 17:00Występują w programach rozrywkowych, grają w serialach, pojawiają się w reklamach. Rzadko jednak zdarza się, aby z genialnego dziecka wyrósł genialny artysta ale rodzice wolą o tym nie wiedzieć.56
  • Orły się dziobią5 gru 2010, 17:00Kiedy Jacek Gmoch na jeden mecz wrócił na trenerską ławkę Panathinaikosu Ateny, przywitano go jak boga. W Polsce wiedzie mu się gorzej: kiedy chwilę później zadeklarował, że tak naprawdę to on stał w latach 70. za sukcesami legendarnej drużyny...60
  • Lincoln z Łodzi5 gru 2010, 17:00Mieszkańcy Łodzi nazywają go wybawcą, a urzędnicy zmorą. Sam radny John Godson codziennie modli się za Łódź oraz Polskę i wierzy, że zostanie pierwszym w historii naszego kraju ciemnoskórym posłem.64
  • Jej Perfekcyjność kontra Krucjata5 gru 2010, 17:00Po jednej stronie barykady stoi czterech studentów protestujących przeciw "propagandzie homoseksualnej". Po drugiej ich koledzy, którzy chcą na Uniwersytecie Warszawskim założyć koło naukowe zajmujące się teorią queer. Media już piszą o wojnie...66
  • Tajne przez poufne5 gru 2010, 17:00Prezydent Obama obiecał powrót do normalności po epoce Busha. Najnowsze odkrycia portalu WikiLeaks dowodzą jednak, że zajadle krytykowane pomysły poprzednika okazały się całkiem pociągające. Może i są trochę nieetyczne, ciut niedemokratyczne, ale...68
  • Osioł walczy z bykiem5 gru 2010, 17:00Ligowy pojedynek Realu Madryt z Barceloną nazywany jest – tłumaczenie zbędne – Gran Derbi Europa. Rywalizacja ta ma wielką tradycję i wielką przyszłość. Nie tylko na boisku.72
  • Przewodnik stada konsumentów5 gru 2010, 17:00Chce nas przekonać, że życie jest za krótkie, by pić podłe wino, że dobry ser musi kosztować 100 zł za kilogram i że każdego stać na odrobinę luksusu w postaci herbaty, jaką pija brytyjska królowa. Po latach inwestowania rekin rynku dóbr...75
  • Rok ryzykantów5 gru 2010, 17:00Obligacje równie niepewne jak akcje giełdowe. Kursy walut na spekulacyjnej huśtawce, a ceny surowców w spekulacyjnej bańce. Jeśli zamierzasz inwestować swoje oszczędności w przyszłym roku, to przygotuj się na jazdę bez trzymanki.78
  • Człowiek zdalnie sterowany5 gru 2010, 17:00Naukowcy posiedli zdolność sterowania aktywnością mózgu. Za pomocą przycisku potrafią włączać i wyłączać jego różne obszary. To daje nadzieję na nowe terapie w chorobie Parkinsona czy depresji. Ale i przejmuje grozą80
  • Wciąż mam temperament żulika5 gru 2010, 17:009 grudnia w warszawskiej stodole zagra Zbigniew Hołdys. Po latach milczenia założyciel Perfectu wraca na scenę i przewiduje rewolucję.83
  • Rewolucjonista w muzeum5 gru 2010, 17:00Czy po dwóch dekadach, które mijają właśnie od śmierci Tadeusza Kantora, jego spuścizna jest wciąż żywa? A może rewolucjonista zamienił się w papierowego mistrza?86
  • Lady Maryla5 gru 2010, 17:00W świecie polskiej rozrywki jest wzorem „hard working woman”. Niby ma wszystko, a wciąż walczy dalej. Polacy ją kochają, bo umie flirtować z kiczem, ale nie popada w tandetę. Od niemal 50 lat.88
  • Sprawdzam czy masz broń5 gru 2010, 17:00Polscy politycy są małostkowi do granic śmieszności. Ale czy może się na kogoś obrazić państwo polskie?92
  • Spada tempo wzrostu gospodarczego w regionie5 gru 2010, 17:00Ożywienie gospodarcze, jakie już od osiemnastu miesięcy widać w Azji (poza Japonią), pomogło wydobyć się z recesji także wielu krajom innych regionów świata.94
  • W cieniu wielkiego smoka5 gru 2010, 17:00Nie potężne Chiny, lecz mały Tajwan wyprzedza w tym roku Japonię – MFW podaje, że w 2010 r. dochód narodowy per capita w Japonii wyniesie 33,8 tys. dolarów, na Tajwanie przekroczy 34,7 tys. dolarów. Wartości te ustalono na podstawie parytetu...98
  • Zupa w kolorze mydła Biały Jeleń5 gru 2010, 17:00Groch dla mnie znaczy coś zupełnie innego niż dla was. Pewnie dlatego, że mój pierwszy groch wcale nie był grochem z kapustą, tylko... ciecierzycą.102
  • Święty Mikołaj na Wiejskiej?5 gru 2010, 17:00Opis: Jesteśmy na Wiejskiej. Sala obrad znów pusta. Dziś jednak nieobecność usprawiedliwiona; wszyscy posłowie, którzy sądzą, że byli w tym roku grzeczni, czyli inaczej, wszyscy posłowie, stoją w kolejce, by usiąść na kolanach Świętego Mikołaja....104
  • Zima. Cała prawda5 gru 2010, 17:00I jak się Państwu żyje w kraju, w którym 20 cm śniegu i mróz sięgający minus 6 stopni powodują stan powszechnej klęski wszystkiego? Bo mnie nawet dobrze.104
  • Z pamiętnika kaskadera5 gru 2010, 17:00Zabieram się z kumplami na trening. Dla zabawy wybijamy sobie zęby i łamiemy żebra. Super!106