Wydaje się, że o zamachu na Jana Pawła II napisano już wszystko. Tropy bułgarskie, KGB, sycylijska mafia, spiski wewnątrz Watykanu, międzynarodowe zmagania wywiadów i rządów zaangażowanych w zimną wojnę. Każdy z tych mniej lub bardziej sensacyjnych wątków zdarzenia, które wstrząsnęło światem 36 lat temu, został już przedstawiony w różnych odsłonach. Czym innym są jednak zbiory faktów, a czym innym odczucia ludzi, którzy byli bezpośrednimi świadkami zamachu i związanych z nim wydarzeń. To o nich opowiada książka „Zamach”, która właśnie trafia do księgarń. Nie znajdziemy tam żadnych sensacyjnych odkryć, poza tym, które jest głównym atutem książki. Zbiór wywiadów układa się bowiem w zaskakującą opowieść o tym, jak cały świat próbował bronić papieża przed nieuchronnym, jak się okazuje, losem ofiary zamachu. W takiej pozycji ustawiają się tak różne postaci, jak niedoszły zabójca Jana Pawła II, duchowni z otoczenia papieża, lekarze i pielęgniarze opiekujący się nim po zamachu, a nawet komunistyczni dygnitarze i agenci bezpieki, rozpracowujący w tamtym czasie Stolicę Apostolską. Grunt to dobre samopoczucie, chciałoby się rzec, przebijając się przez opowieści prawdziwych i wyimaginowanych obrońców Jana Pawła II, wiary katolickiej, demokracji, polskiej racji stanu czy elementarnej prawdy. I to w dowolnej kolejności. Po tylu latach każdy z nich może snuć dowolne rozważania, bo w sprawie zamachu z 1981 r. ciągle jest więcej znaków zapytania niż odpowiedzi, co najlepiej pokazuje prosty fakt: jeden z głównych dowodów w sprawie, kula, która przebiła trzewia Jana Pawła II, nigdy nie została przebadana balistycznie. I raczej nie będzie, bo dziś jest przysłowiową perłą w koronie Matki Boskiej Fatimskiej, relikwii, związanej nierozerwalnie z zamachem na Karola Wojtyłę. Może więc lepiej przyjrzeć się niektórym z prawdziwych i samozwańczych bohaterów tamtych wydarzeń.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.