Z włoskiego lotniskowca Garibaldi przyszłość Europy po Brexicie wygląda świetnie. To właśnie na jego pokładzie zdecydowali się spotkać przywódcy Francji, Niemiec i Włoch, by dyskutować o tym, jakie stanowisko zająć przed wrześniowym szczytem UE w Bratysławie. Okręt zakotwiczono u brzegów wyspy Ventotene, mieszczącej w czasach Mussoliniego więzienie dla przeciwników reżimu. To tutaj w 1941 r. dwaj włoscy lewicowcy Altiero Spinelli i Ernesto Rossi na papierosowych bibułkach spisali manifest, wzywający do stworzenia zjednoczonej Europy. Przeszmuglowany poza mury dokument jest jedną z unijnych świętości, ziarnem, z którego wykiełkowała UE. Liderzy Francji, Włoch i Niemiec chętnie odwołują się dziś do tej historii. – Napiszemy nową stronę naszej przyszłości – mówił w ubiegłym tygodniu premier Włoch Matteo Renzi na pokładzie Garibaldiego, przyznając jednocześnie, że kartka na razie jest pusta. Rzeczywiście, jakie jest wspólne zdanie trójki przywódców na temat Brexitu, imigracji, zagrożenia terrorystycznego i związanej z nimi konieczności wspólnej ochrony granic UE, nie wiadomo, bo żadne z nich nie powiedziało ani słowa o swoich planach.
Dużo było za to symbolicznychdeklaracji, podobnie jak podczas pierwszego ich spotkania po referendum brytyjskim, zwołanego w Berlinie (ku oburzeniu Polski i innych mniejszych krajów UE, pominiętych przy wysyłaniu zaproszeń). Teraz Angela Merkel zapewnia, że przed szczytem w Bratysławie prowadzone będą szerokie konsultacje, czego dowodem była piątkowa wizyta pani kanclerz w Warszawie. Przywódczyni Niemiec spotkała się tam ze znacznie mniej entuzjastycznie nastawionymi do spuścizny Spinellego szefami rządów Polski, Czech, Węgier i Słowacji. Tutaj nie było miejsca na dworską symbolikę, którą we Włoszech celebrowano w najdrobniejszych szczegółach. Europa nie lubi chwalić się wojskowymi zabawkami; zgodnie z wymową zeszłotygodniowego spotkania lotniskowiec Garibaldi nie jest okrętem wojennym, tylko pokojową jednostką, biorącą udział w szczytnej akcji ratowania imigrantów z Afryki. Udział Garibaldiego w operacji powietrznej w Libii w 2011 r., która doprowadziła do upadku pułkownika Kadafiego i wywołała potężną falę migracyjną, dyskretnie przemilczano.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.