Politycy Platformy, z którymi rozmawiałem o kandydaturze Trzaskowskiego, mówią jednym głosem: Rafał to dzisiaj nasza najmocniejsza karta. Największa partia opozycyjna sięga po swoje „złote dziecko” z nadzieją, że nie tylko uratuje ono marzenia o odbiciu Pałacu Prezydenckiego z rąk Andrzeja Dudy, lecz także – a nawet przede wszystkim – ściągnie PO znad przepaści, na skraju której partia znalazła się wskutek krachu kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Platforma gra va banque
Ze strony Platformy wystawienie Trzaskowskiego jest zagraniem tyleż zrozumiałym, co ogromnie ryzykownym. W arcytrudnej sytuacji PO kładzie na stół to, co ma najlepszego. Jeśli operacja „prezydent Trzaskowski” zakończy się sukcesem, samozadowoleniu i pochwałom nie będzie końca.
Trzaskowski momentalnie stanie się liderem całej opozycji i odwróci układ sił na politycznej szachownicy w Polsce. Tchnie nowe życie w wyraźnie zmurszałą już Platformę, ale co ważniejsze kupi jej sporo czasu na przegrupowanie sił i przygotowanie się do walki o władzę w 2023 r.
Prawo i Sprawiedliwość znajdzie się natomiast w rozpaczliwej defensywie. Efektywne rządzenie państwem bez Senatu i prezydenta, przy większości zaledwie pięciu posłów w Sejmie, jest po prostu niemożliwe.
Nowogrodzka będzie miała dwa wyjścia, oba niezwykle ryzykowne. Pierwsze to przedterminowe wybory, dopóki sondaże dają PiS wyraźną przewagę nad opozycją, a skutki kryzysu gospodarczego nie zaczęły negatywnie odbijać się na poparciu dla partii rządzącej.
To pokerowe zagranie, które PiS już w przeszłości zastosował. W 2007 r. przypłacił taki ruch utratą władzy, więc dzisiaj rezerwa wobec wcześniejszych wyborów jest duża. Druga opcja to dokończenie kadencji parlamentu, mając przeciwko sobie Senat i prezydenta. W tym scenariuszu wszystkie swoje niepowodzenia PiS próbowałby zrzucać na „hamulcowych” w Pałacu Prezydenckim i izbie wyższej parlamentu. To jednak igranie z cierpliwością wyborców i wielka niewiadoma co do końcowego efektu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.