Kosztowna eurokracja
Co najmniej 2 mld euro wydaje Unia Europejska, byśmy stali się bardziej „europrzychylni" – napisali w swojej najnowszej książce „Wielkie europejskie zdzierstwo" David Craig i Matthew Elliott, czołowi brytyjscy eurosceptycy. Dyrektoriat Generalny Komisji Europejskiej ds. Komunikacji dysponuje rocznym budżetem o wysokości 200 mln euro, Dyrektoriat Generalny ds. Informacji i Mediów, który pełni podobną funkcję, ma już 1,4 mld euro, a Dyrektoriat Generalny ds. Edukacji i Kultury przyznaje proeuropejskim instytucjom ok. 960 mln euro rocznie. Tak duże wydatki na propagandę mają według autorów jeden cel: zatuszować fakt, że Unia staje się autorytarnym superpaństwem, które obsesyjnie chce zwiększać swoją władzę. Unia uporczywie przekonuje na przykład, że zatrudnia nie 170 tys., lecz „jedynie” 40 tys. urzędników. Najbardziej niepokojące jest jednak to, że Unia nie jest już tworem demokratycznym, a Parlament Europejski pełni jedynie funkcję „zasłony”. Decyzje podejmuje i tak Komisja Europejska. Co więcej, od początku istnienia UE powstało ponad 100 tys. stron regulacji i zarządzeń, niekonsultowanych wcześniej z żadnymi demokratycznie wybranymi politykami. Według autorów, państwa członkowskie de facto straciły suwerenność (unia w pełni kontroluje już rolnictwo, rybołówstwo i handel, a niemal całkowicie: prawa imigracyjne, politykę gospodarczą, energetyczną i sądy) i prawne usankcjonowanie tego stanu to tylko kwestia czasu.
Globalna gospodarka stabilizuje się na niedopuszczalnie niskim poziomie. Możemy mieć podwójne dno recesji
Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla z ekonomii
Pożegnanie z hiperinflacją
Zimbabwe wyszło z hiperinflacji. Obecnie miesięczna inflacja wynosi 0-1 proc., podczas gdy jeszcze w 2008 roku sięgała 231 mln proc. (to nie żart!). Drukowano nawet banknoty o nominale 100 trylionów dolarów (w przeliczeniu to 70 zł). Tym, co pomogło ustabilizować ekonomię, było całkowite wyeliminowanie lokalnej waluty i wprowadzenie zamiast niej walut światowych.
NAJPOPULARNIEJSZE PRZEGLĄDARKI
Przeglądarka Mozilla Firefox stała się liderem w wyścigu o liczbę użytkowników. Internet Explorer stracił swoją pozycję w styczniu. Do tego producent przeglądarki, Microsoft, musi się zmierzyć z Komisją Europejską zarzucającą mu zakazane praktyki monopolistyczne, polegające m.in. na integrowaniu przeglądarki z Windowsem.
Co najmniej 2 mld euro wydaje Unia Europejska, byśmy stali się bardziej „europrzychylni" – napisali w swojej najnowszej książce „Wielkie europejskie zdzierstwo" David Craig i Matthew Elliott, czołowi brytyjscy eurosceptycy. Dyrektoriat Generalny Komisji Europejskiej ds. Komunikacji dysponuje rocznym budżetem o wysokości 200 mln euro, Dyrektoriat Generalny ds. Informacji i Mediów, który pełni podobną funkcję, ma już 1,4 mld euro, a Dyrektoriat Generalny ds. Edukacji i Kultury przyznaje proeuropejskim instytucjom ok. 960 mln euro rocznie. Tak duże wydatki na propagandę mają według autorów jeden cel: zatuszować fakt, że Unia staje się autorytarnym superpaństwem, które obsesyjnie chce zwiększać swoją władzę. Unia uporczywie przekonuje na przykład, że zatrudnia nie 170 tys., lecz „jedynie” 40 tys. urzędników. Najbardziej niepokojące jest jednak to, że Unia nie jest już tworem demokratycznym, a Parlament Europejski pełni jedynie funkcję „zasłony”. Decyzje podejmuje i tak Komisja Europejska. Co więcej, od początku istnienia UE powstało ponad 100 tys. stron regulacji i zarządzeń, niekonsultowanych wcześniej z żadnymi demokratycznie wybranymi politykami. Według autorów, państwa członkowskie de facto straciły suwerenność (unia w pełni kontroluje już rolnictwo, rybołówstwo i handel, a niemal całkowicie: prawa imigracyjne, politykę gospodarczą, energetyczną i sądy) i prawne usankcjonowanie tego stanu to tylko kwestia czasu.
Globalna gospodarka stabilizuje się na niedopuszczalnie niskim poziomie. Możemy mieć podwójne dno recesji
Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla z ekonomii
Pożegnanie z hiperinflacją
Zimbabwe wyszło z hiperinflacji. Obecnie miesięczna inflacja wynosi 0-1 proc., podczas gdy jeszcze w 2008 roku sięgała 231 mln proc. (to nie żart!). Drukowano nawet banknoty o nominale 100 trylionów dolarów (w przeliczeniu to 70 zł). Tym, co pomogło ustabilizować ekonomię, było całkowite wyeliminowanie lokalnej waluty i wprowadzenie zamiast niej walut światowych.
NAJPOPULARNIEJSZE PRZEGLĄDARKI
Przeglądarka Mozilla Firefox stała się liderem w wyścigu o liczbę użytkowników. Internet Explorer stracił swoją pozycję w styczniu. Do tego producent przeglądarki, Microsoft, musi się zmierzyć z Komisją Europejską zarzucającą mu zakazane praktyki monopolistyczne, polegające m.in. na integrowaniu przeglądarki z Windowsem.
Więcej możesz przeczytać w 40/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.