Nakręcono 223 filmy i seriale o Sherlocku Holmesie, co czyni tego bohatera najpopularniejszą ekranową postacią wszech czasów. Popularniejszą od Hamleta, Juliusza Cezara i Churchilla razem wziętych. Wydawałoby się, że nie da się o Holmesie powiedzieć nic nowego. Ale blockbuster Guya Ritchiego przewraca archetyp XIX-wiecznego dżentelmena do góry nogami.
Każda kolejna epoka chce mieć swojego Holmesa, rycerza bez skazy, choć nieco ekscentrycznego, który schwyta przestępcę, wymierzy mu sprawiedliwość, a co najważniejsze – przywróci wiarę w racjonalny porządek świata. Postać Holmesa jest tak wyrazista i potężna, że odcisnęła piętno na charakterze wszystkich prywatnych detektywów, policjantów, superszpiegów i innych popkulturowych zbawców ludzkości. Nie należy więc pytać, czy jest coś w nich z Holmesa, ale ile jest go w takich postaciach jak Columbo, Kojak, nasz przaśno-buraczany porucznik Borewicz, nawet dr House (który mieszka w apartamencie 221B, pod którym to numerem mieszkał Holmes na Baker Street) czy wreszcie jego nieodrodne dziecko – James Bond.
Więcej możesz przeczytać w 4/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.