Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy
TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 24 (139) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 13 czerwca 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 24 (139) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 13 czerwca 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
- GEJOWO WALCZY
Mimo znacznych postępów nie wszyscy geje mają dostateczną świadomość w walce o równe prawa. Ta smutna prawda wynika z portalu Gejowo, który był głównym medialnym patronem Parady Równości.
Owszem, na stronie zagrzewał do walki organizator parady Tomek Bączkowski. Niestety, niektórym gejom zamiast walki z homofobią w głowie tylko jedno. Oto co pisali na forum dyskusyjnym: "Może i kiedyś u nas będą warunki do atmosfery i zabawy jak w Berlinie". Nic dziwnego, że ci bardziej uświadomieni musieli ich strofować: "Ty głąbie, nie chodzi o to, żeby coś wyru...ć, tylko walczyć o siebie, więc jedź się kur...ć do Berlina". Polityka zdominowała też inne dyskusje na stronach Gejowa. Przykładem członkostwo, konkretnie - jak należy nosić członka w slipkach. Jak wiadomo,zdecydowana większość gejów członka ma po lewej stronie: ci, którzy noszą go bardzo skrajnie, to zwolennicy UP, mniej skrajnie - SLD, a centralnie - PD. Zaś ten, który nosi go po prawej, uchodzi za zboczeńca. Ale w Gejowie znajdziemy też przykłady, że nie samą polityką człowiek (homo po łacinie) żyje. Jest przecież i kultura. Konkretnie - gejowska. Oto reklamowany na stronie miesięcznik "Adam", oprócz opowiadań o miłości (często tzw. francuskiej), zawiera obszerny wywiad z Darkiem ze Śląska, którego strasznie kręci właśnie nie polityka, tylko brudne skarpety. O tyle to dziwne, że jednak żadne skarpety nie mogą być tak brudne jak polityka. No, a po paradzie czas na rozrywkę. Gejowo zaprasza do jednego z klubów w Warszawie na wieczór z cyklu "Za mundurem geje sznurem"- dla miłośników militariów i musztry. Atrakcją mają być mundurowi, którzy mają wstęp za darmo, pod warunkiem że wystąpią w samym obuwiu (choć pewnie strażak z sikawką lub policjant z pałeczką nie zostałby wyrzucony za drzwi, he, he). Uwaga, odwiedzający Gejowo po raz pierwszy: nie należy pomylić zdjęcia organizatora parady T. Bączkowskiego z aktem bi-anal boya, który jest obok. T. Bączkowskiego poznać można po tym, że widać, że jest elokwentny, a bi-anal boya, że oprócz analu ma też niezły oral. - Zdrowie wasze w gardła nasze
Historyczna inauguracja Komisji
W Gdańsku na ul. Polanki, 18 czerwca, w imieniny Lecha, odbędzie się inauguracyjne posiedzenie Komisji Prawdy i Pojednania "Bruderszaft" pod przewodnictwem L.Wałęsy i A. Kwaśniewskiego.
Prezydent Kwaśniewski wzniesie toast "Na pohybel komunie!", a prezydent Wałęsa zrewanżuje się "No, to siup znów na drugą lewą nóżkę!". Z gier towarzyskich jest zapowiadana zgaduj-zgadula, czyli odgadywanie zawartości teczek z zasobów IPN - własnej lub innych uczestników zabawy. Co do prezentów, to solenizant otrzyma od A. Kwaśniewskiego grę komputerową "Jak zostać prezydentem", a L. Wałęsa zrewanżuje się poradnikiem: "Jak zostać wędkarzem". Generał Jaruzelski niestety nie przybędzie, gdyż zatrzymają go w Warszawie ważne sprawy (konkretnie dotyczące nie uregulowanych kwestii emerytalnych, związanych z pracą na dwóch etatach w latach 40.). Z tańców będzie lansowany taniec "Daj mi nogę", podczas którego partnerzy już to oddalają się od siebie, już to piją sobie z dzióbków do melodii "To nie ja byłem Bolkiem". Szczególnie oczekiwana zaś jest premiera filmu "Przygody rzekomego Bolka" cudownie odnalezionego w domowej filmotece gen. Kiszczaka. - Tzw. Bolek rzekomo przywieziony do stoczni przez motorówę marynarki wojennej
Oczywiście cały film to pic na wodę, fotomontaż, za którym stał por. Pomysłowy Dobromir z III wydziału MSW, za pomocą zaczarowanego ołówka i we współpracy z piewcą stanu wojennego Misiem Uszatkiem. W ten sposób chciano rzekomemu Bolkowi przeszkodzić w otrzymaniu pokojowej nagrody filmowej. Poświadczy to Gucio (ten w ciemnych okularach), choć potem Bolek, przy pomocy Lolka (z Watykanu) i Kaczora Ronalda, obalił Gucia i mocno osłabił groźnego Wilka (Nu polski zajec, pagadi!!!).Niech więc różne debilne Reksie nie węszą, bo cała prawda i tak zostanie wyświetlona na Polance w cyklu "Bajki z mchu i paproci"
Więcej możesz przeczytać w 24/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.